Po analizie zachowań rynku w różnych fazach wzrostu i spadku (nie przeżyłem jeszcze bessy) dochodzę do wniosku, że bardziej niż dywersyfikacja portfela, przydaje się czasowa dywersyfikacja narzędzi którymi zarabiamy na giełdzie (akcje, kontrakty, opcje).
W zależności w jakim stadium amplitudy koniunktury się znajdujemy należy dobrać narzędzie dające nam możliwość efektywnego zwiększania zysków przy zachowaniu umiarkowanego ryzyka.
W kolejności od góry amplitudy:
1. Szczyt : Sprzedaż na szczycie hossy akcji dobrych spółek, pozostawienie części portfela ze spółkami spekulacyjnymi ( śmieciowymi ) wejście połową gotówki w kontrakty (gra na DT, krótkie stopy wg AT) - przemawia za tym osiągnięcie szczytu, gdzie wyceny akcji pozostają na zbliżonych +/- poziomach, dając minimalne zyski, lub generując minimalne straty... W idealnej sytuacji mamy konsolidację, nie przesądzającą jeszcze zmiany trendu, ewentualne wybicie górą zabezpieczają spółki śmieciowe o dużym ff, szybko reagujące na zmiany, kontrakty pozwalają generować zyski na ruchach góra/dół w dość wąskim kanale. Z powodu braku znaczącej zmienności indeksów mało przydatne są opcje.
2.Za szczytem: Sygnał przełamania linii wzrostowej każdy trader ustala wg własnych analiz, może to być sygnał sprzedaży na RSI, MACD, przecięcie SMA... wg uznania.
Pozbywamy się zgodnie z sygnałem akcji spółek które jeszcze pozostawały w portfelu (osiągnięte max. zyski, ograniczanie strat) 100% środków przeznaczamy na kontrakty - nie wiemy jeszcze czy mamy do czynienia ze zmianą trendu, czy z korektą wzrostów, minimalizujemy możliwość strat na akcjach, wykorzystujemy kanał spadkowy do zarobku na kontraktach (wig20 poddaje się jako ostatni, więc gramy w obie strony) w razie sygnału kontynuacji trendu wzrostowego odkupujemy
akcje niżej, co jest zyskowne przy budowaniu się podwójnego szczytu. Pamiętać należy o tym że pieniądze z akcji spływają na konto kontraktów 3 dni robocze, a pieniądze z kontraktów można w każdej chwili wykorzystać na zakup akcji, czyli sensowne jest zwiększanie zaangażowania w kontrakty w miarę odblokowywania sie środków i ostrożne podejście do zakupu akcji.
3. Spadki - przełamanie linii trendu - przy wyraźnym sygnale zmiany trendu warto zmienić strukturę gry na spadki poprzez wejście częścią kapitału w opcje - ograniczamy ryzykowną grę na kontraktach (szeroko rozstawione stop lossy stają się dość sporym obciążeniem przy grze kontraktami, a duża zmienność powoduje opłacalność gry na opcjach które jednocześnie mogą być częściowym zabezpieczeniem gry kontraktem w odwrotnym kierunku niż zakupione opcje). W miarę potwierdzania się kierunku w którym podąża rynek i ustalenia przy pomocy AT możliwego zakresu spadków, zwiększmy zaangażowanie w opcje. Przy korektach spadków warto grać również opcjami w obie strony.