nikt...
/ 109.243.218.* / 2010-07-06 23:18
trudno zanegować Twoją wypowiedż, bo nie podajesz perspektywy czasu o jakim myślisz . Myślisz, ale chyba nie wierzysz w to, co myślisz..
ech clo - nie koniec wzrostów w jakiej perspektywie należy określić. To tak jakbyś powiedział dzisiaj, gdy sp500 był po 1041, że to nie koniec wzrostów, a on spadł do 1017 - Ty zaraz dopowiesz, że masz na myśli dalszą przyszłość i może będziesz miał rację, a jak nie, to powiesz, że jeszcze dalszą przyszłość masz na myśli i kiedyś trafisz.
Taka niezobowiązująca zabawa w prognozowanie, niemająca nic wspólnego z handlowaniem ;-)
2010-07-01 00:13:54 | 188.33.28.* | nikt...
ja wcześniej niż okolice 950 widze okolice 1009 jako potencjalne wsparcie, i tu będę
obserwował notowania. Do tego czasu widzę wodospad. Póżniej fantazjując widzę powrót od 1009
do przebitego poziomu 1040, a póżniej może to 950. Ale to fantazjując, bo przyszłości nie
znam.
Od 1041 miałem S. 1/3 zamknąłęm po 1029, 1/3 po 1022 a 1/3 ma ustawionego stopa +3$ czeka spokojnie, co się stanie dalej, czy wybije stopa czy pójdzie na 950. Prognozy są ok, ale mają niewiele wspólnego z handlem. Szczerze zupełnie nie obchodzi mnie gdzie pójdzie, bo i tak w tej chwili osiągnałem cel, jakim jest ściągnięcie pieniędzy z rynku. Kwestią jest jeszcze wielkość osiągniętego plusa, ale to nie zależy ode mnie. Ja już wszystko, co mogłem, to zrobiłem. Teraz czas na rynek - ja już pofantazjowałęm ;-)