pietroo
/ 2011-03-21 12:36
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Ącki rozbija skarbonkę PKO BP
Dawid Tokarz
Puls Biznesu, pb.pl,21.03.2011 07:05
Za reklamę banku Szymon Majewski dostanie 3,32 mln zł. Jeśli się sprawdzi. Zdaniem ekspertów, wyjątkowo dużo.
Choć kampania reklamowa nowych kont PKO BP, której twarzą został Szymon Majewski, ruszyła 12 marca, jej budżet zarząd banku ustalił uchwałą już 2 lutego 2011 r. Z informacji "PB" wynika, że zgodnie z dokumentem, wydatki na kampanię nie mogą przekroczyć 61,9 mln zł, z czego pierwsza transza to 45,6 mln zł. Uruchomienie pozostałych pieniędzy po dwóch miesiącach uzależniono od przedstawienia przez dział marketingu informacji o skuteczności dotychczasowych reklam.
W szczegółowym budżecie pierwszej transzy na wynagrodzenie celebryty przewidziano 1,7 mln zł. Tymczasem już 9 lutego Zbigniew Jagiełło, szef PKO BP, jednoosobowo zaakceptował wniosek dyrektora marketingu Tomasza Marszałła zwiększający wynagrodzenie Szymona Majewskiego do 3,32 mln zł (zgodnie z wewnętrznymi procedurami banku prezes musi zatwierdzać wszystkie wydatki powyżej 300 tys. zł). Przy czym połowa tej kwoty (1,66 mln zł) rozliczona ma być z budżetu kampanii ROR-ów, a połowa z budżetu reklamy i marketingu na 2012 r., który dziś… nie istnieje.
Z naszych informacji wynika, że wniosek o zwiększenie gaży dla Majewskiego Tomasz Marszałł uzasadniał tym, że satyryk, który nigdy wcześniej nie występował w komercyjnych reklamach, zażądał, by umowa o współpracy z bankiem obowiązywała co najmniej dwa lata. Czy jednak szef marketingu PKO BP nie wiedział o tym, przygotowując projekt uchwały na zarząd 2 lutego 2011 r.? To mało prawdopodobne, bo już 25 stycznia 2011 r. Majewski został ostatecznie zaakceptowany w roli bohatera spotów reklamowych banku.