Eko Export ma dużo zleceń
Producent mikrosfery kończy negocjacje intratnych kontraktów i rozkręca produkcję.
Eko Export, specjalizujący się w uszlachetnianiu i sprzedaży mikrosfery (są to ziarna szlaki powstające w czasie spalania pyłu węglowego w dużych paleniskach, najczęściej w elektrowniach), która wykorzystywana jest m.in. w motoryzacji, budownictwie, branży energetycznej i stalowej, może wkrótce pochwalić się dużymi zleceniami. - Jesteśmy na ostatniej prostej w negocjacjach z kilkoma dużymi firmami w Europie Wschodniej w kwestii zakupu mikrosfery suchej i mokrej. Będą to zlecenia o znaczących wartościach zawierane na okresy ponad pięcioletnie - mówi Zbigniew Bokun, dyrektor ds. rozwoju w Eko-Export. Do tej pory najdłuższe umowy spółki dotyczyły dostaw na jeden rok. Jednak w lutym władze Eko Exportu poinformowały o pierwszym zawartym na pięć lat kontrakcie na zakup mikrosfery mokrej za 2,34 mln zł. By sprostać skali przyszłych zleceń (około 80 proc. odbiorców spółki dziś to największe światowe koncerny) kosztem 1 mln zł spółka zmodernizowała zakład w Bielsku-Białej. Dzięki wykorzystaniu ciepła odpadowego może teraz przez cały rok ogrzewać mikrosferę w magazynie. - To sprawi, że produkcja będzie tańsza, bardziej wydajna i na większą skalę. Przypomnę, że w 2010 r. wyprodukowaliśmy jedynie 6 tys. ton mikrosfery. W drugiej połowie tego roku i pierwszej połowie 2012 r. zamierzamy przymierzyć się do 15 tys. ton - mówi Zbigniew Bokun. Wkrótce spółka może także zapewnić sobie stały dostęp do surowca, który dziś pozyskuje od branży energetycznej głównie na rynkach rosyjskim, ukraińskim i kazachskim. - Rozmawiamy z kilkoma elektrowniami w Europie Wschodniej o zakupie długoletniego prawa do eksploatacji lagun z mikrosferą - ujawnia dyrektor. Tegoroczne prognozy spółki zakładają uzyskanie 6 mln zł zysku netto i 28 mln zł przychodów.
z pudelka biznesu:)