Kiepska rentowność z powodu kiepskich warunków wynegocjowanych - to się
zgadza ale nie do końca
Jednak do końca - liczby nie kłamią
Czy ja napisałem, że liczby kłamią? nie:) - to raz,
A to, że nie
wykluczają to wcale nie znaczy, że z tego skorzystają a nawet jeśli to na pewno i
tak nie pozwolą na to, żeby usaje weszli w spółke nawet kredytując towar.
skąd ta pewność?
Pewność to może za dużo powiedziane ale uważam, że skoro raz odmówili i zrobili emisje to chyba nie po to żeby się zgodzić teraz aby oddać ileś tam wartości spółki za kredytowanie towaru - to chyba logiczne.
Na koniec moge napisać tylko jedno, samo przeczytanie raportu za jakiś kwartał
który minął praktycznie nic nie daje a na pewno może być bardzo mylące ponieważ dla
spółki która się rozwija wszystko się zmienia bardzo i raport spółki w badanym
kwartale prawie nijak się ma do bieżącej i przyszłej rzeczywistości:)
Darku to już dla mnie bzdura totalna, wybacz....po jakiego grzyba w takim razie są owe raporty?
Proponuje również zanim zaqczniesz wyzywać od bzdur totalnych przeczytać dokładnie i ze zrozumieniem to co napisałem:) tzn.
spółki która się rozwija
raport wtedy jest już po czasie gdzie wiele rzeczy się zmieniło i podejmowanie decyzji np o wejściu w spółke na podstawi etakiego raportu dla mnie jest głupotą ponieważ wtedy zakłqadam, że np Ty poczekasz następne 3 m-ce na dobry raport a bez wątpienia będzie raport za IIIq o niebo lepszy i jeśli kurs będzie się normalnie zachowywał bez żadnych gierek to powinien być wyżej więc szkoda złotówki, dóch czy iluś tam moim zdaniem:)
Co innego raport np na takim miedziaku gdzie spółka ma wahania zysku np 10% nmniejlub więcej a nie na EEx-ie gdzie r/r np w lipcu jest ponad 800% większy. Stąd moje zdanie o tym, że taki raport takjakby stracił większą przydatność:)
I na marginesie, ja nikogo nie mam zamiaru przekonywać ani nic takiego, Wy wiecie swoje, ja swoje:)