I cały dramat zaczyna się dnia 22 listopada 2007 kiedy to zaciągają w BRE kredyt na finansowanie zakupu ( w 100% - szaleni ) akcji Call Center S.A. Kredyt ten spłacają w całości z rok ale zaciągają również w BRE kolejny na spłatę stanu zadłużenia z dnia 22 listopada 2007, po prostu zapętlają się… i zaczynają się kombinacje
-częściowe refinansowanie istniejącego zadłużenia obligacjami mezzanine ( nota bene ciekawe to, dla zainteresowanych link : http://www.brebank.pl/pl/kii/finansowanie_inwestycji_i_rozwoju/finansowanie_mezzanine/
) z tej racji zadłużają się na kolejne lata a BRE z każdym kolejnym kredytem narzuca coraz większe marże. Żeby nie było za mało to 29 listopada emitują obligacje, które również obejmuje BRE.
W 2009 roku to już pokaźna strata na zysku brutto ( 150,6 mln ) i na zysku netto ( 189,5 mln ). Nastąpił spadek rentowności operacyjnej jak Spółka tłumaczy wynikający ze spadku obrotów jak również spadkiem marży ze sprzedaży, spadkiem obrotów w segmencie Call Center ( flagowy biznes Grupy, niedawno kupiony na kreskę…)
No masakra na każdym froncie, kontrahenci nie chcę płacić, z tej racji Spółka tworzy rezerwę na nieściągalne należności.
Nieściągalne należności + rosnące zadłużenie = kaplica.
Sami przyznają się do problemów z sytuacją płynnościową i trudności w bieżącym regulowaniu zobowiązań.
2009 r. emisja akcji serii G
2010 r. nieudana emisja akcji serii H. Przewidziane kolejne emisje akcji serii J, K, L, Ł powiązane z warrantami subskrypcyjnymi co dodatkowo zaciemnia całą sprawę.
Udziały i
akcje kluczowych spółek Grupy zastawione są na rzecz BRE. Do całej tej masakry dochodzą jeszcze sprawy sądowe przeciwko IGR
- proces z Wirtualną Polską o nienależyte wykonanie umowy, IGR utworzyła w związku z tym rezerwy, tak więc prawdopodobieństwo, że przegrają jest spore…
- kolejny ( psikus, jaki ten świat jest mały…) przeciwko jednej ze spółek zależnych Ad.net S.A. toczą się aż trzy postępowania ze właścicielem strony Money.pl
-jest jeszcze postępowanie administracyjne z KNF w sprawie nieprawidłowości wynikających z prospektu emisyjnego akcji serii G ( nie bez przyczyny o tym piszę gdyż rozegranie każdego z nich czy to na korzyść czy nie, moim zdaniem będzie miało odbicie w kursie ).