pietroo
/ 2010-06-18 11:29
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Rynki akcji – natarcie byków w ostatniej godzinie
Inwestorzy na rynkach akcji nerwowo zareagowali na publikację danych z USA. Pogorszenie nastrojów nie miało jednak trwałego charakteru, a kupujący zwracali uwagę na udaną aukcję hiszpańskich obligacji (pisaliśmy o tym w pulsie rynku. Po raz kolejny zwracamy uwagę na ostatnią godzinę handlu na Wall Street, która często jest dobrym barometrem nastrojów. Przyniosła ona zdecydowane wzrosty, dzięki czemu główne amerykańskie indeksy skończyły sesję kasową na plusie. Trwałość tego sentymentu może jednak budzić wątpliwości. Premie od długu wielu europejskich rządów ciągle rosną, a dane z USA są coraz słabsze. Dla najważniejszych amerykańskich indeksów ciągle najważniejszymi oporami są styczniowe szczyty – poziomy 1048 pkt. dla kontraktów na S&P500 i 10680 dla DJIA30. Jeśli rynki zawrócą w okolicach tych poziomów, sytuacja techniczna będzie prezentować się bardzo nieciekawie.
Polskie dane – konsekwentna poprawa
W odróżnieniu od USA polskie dane z rynku pracy za maj zaprezentowały się nieźle. Płace wzrosły o 4,8% a zatrudnienie o 0,5% w skali roku. Obydwie wartości były wyższe od oczekiwań rynku. Zwłaszcza sytuacja w zakresie zatrudnienia cechuje się powolną, ale systematyczną poprawą, sugerując poprawę oceny sytuacji gospodarczej wśród firm. Dziś (godz. 14.00) dane o produkcji i cenach producenta. Oczekujemy wzrostu produkcji o 8,6% R/R (konsensus rynkowy wynosi 8%), czyli mniej niż w poprzednich trzech miesiącach, jednak wynika to głównie z coraz mniej korzystnego efektu bazy statystycznej. Polski sektor przemysłu korzysta z ożywienia w globalnym handlu (w dużej mierze w Azji, za pośrednictwem Niemiec), które jest obecnie motorem wzrostu naszej gospodarki.
W kalendarzu – spokojny koniec tygodnia
Poza danymi z Polski nie będzie dziś istotnych publikacji makroekonomicznych. Wobec korzystnego zakończenia wczorajszej sesji na Wall Street może to sugerować utrzymanie się dobrych nastrojów przynajmniej do weekendu. Należy jednak pamiętać, iż takie spokojne piątki zostały ostatnio dwukrotnie zakłócone: najpierw przez obniżkę ratingu agencji Fitch dla Hiszpanii, nieco później przez rewelacje wygłaszane przez węgierskich polityków.
Przemysław Kwiecień