pietroo
/ 2010-02-15 18:40
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Dzisiejsza sesja wg analityków:
Dzisiejsza sesja mimo optymistycznego wydźwięku, była trochę mało pasjonująca. Ogólny przebieg notowań charakteryzował się stabilnymi wzrostami na malejącym obrocie. Główną zasługą takiego stanu rzeczy to brak sesji w USA, co podkusiło byki do lekkiego wywindowania indeksów, widać to było wyraźnie po akcjach PKO BP, które były dzisiaj lokomotywą wzrostów i to dzięki nimi wig20 zakończył tak wysoko (Europa Zachodnia zachowała się znaczniej gorzej). Skutkiem takiego zachowania było powstanie silnie pro wzrostowej białej świeczki, ale jak już wspomniałem, na malejącym obrocie, co trochę podważa siłę tej formacji, lecz z drugiej strony, brak obrotów można tłumaczyć brakiem sesji w Stanach, więc ogólnie rzecz mówiąc - sesja bez rozstrzygnięcia i tak naprawdę dopiero jutrzejszy dzień pokaże nam prawdziwe oblicze rynku. Podpierając się Fibonaccim, również niczego konkretnego się nie dowiemy - dzisiejszy high wypadł idealnie w rejonach 23,6% zniesienia, chociaż tak naprawdę rejony 2300 pkt (38,2%) są silnym oporem i to tam należałoby oczekiwać zakończenia korekty ostatnich spadków. Nawet z logicznego punktu widzenia wydaje się, że 1,5% wzrosty to trochę mało jak na korektę ponad 10% spadków, tyle, że rynek rzadko bywa zrozumiały. Według Elliotta również powinniśmy kontynuować wzrosty (dokładne rozrysowanie fal znajduje się we wczorajszej analizie), ale tak naprawdę wszystko będzie zależało od rozpoczęcia tygodnia przez USA - niestety nie jesteśmy odosobnioną wyspą na świecie.
Dzisiaj nie była praktycznie żadnych istotnych danych makroekonomicznych, dlatego większą uwagę chciałbym zwrócić na notowania złotego, który lekko się osłabił, co trochę koliduje z notowaniami na GPW i teoretycznie daje nam to do zrozumienia, że dzisiejsze wzrosty to tylko sprawka krajowych inwestorów (zagranica nie brała w tym udziału), a co za tym idzie, należy oczekiwać powrotu do spadków.
Na interwale godzinowym sytuacja trochę się nam poprawiła, w końcu można rozrysować w miarę wyraźny krótkoterminowy kanał wzrostowy. Dzisiejsze maksimum idealnie zatrzymało się na oporze, ale na razie nie ma oznak powrotu do spadków, zwłaszcza, że wskaźniki nie wyczerpały swojego potencjału wzrostowego, dlatego tez jutro z rana oczekiwałbym ponownej próby ataku na opór (2250 pkt) i jeśli się ona powiedzie to można śmiało stwierdzić, że następny przystanek to okolice 2300 pkt, chociaż do pełnego zrealizowanie tego plany przydałoby się wsparcie ze strony zachodnich parkietów. Na koniec chciałbym jeszcze raz poruszyć temat obrotów, były one dzisiaj znacząco małe, co było skutkiem braku sesji w Stanach, ale proszę pamiętać, że ciągle znajdujemy się w średnioterminowym trendzie spadkowym i naturalne jest to, że wzrosty nie będą potwierdzone obrotem.
Podsumowując, korekta wzrostowa stała się faktem. Technicznie jeszcze nie wyczerpaliśmy potencjału wzrostowego, ale osobiście odradzałbym zajmowania pozycji L - jest na to już trochę za późno. Bardziej logiczne wydaje się oczekiwanie na zajęcie dogodnej pozycji S, która w dłuższym terminie na pewno da zarobić.