pietroo
/ 2010-02-10 18:57
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Analitycy o sesji:
Dzisiejsza sesja była już bardziej emocjonująca od wczorajszej, lecz obeszło się bez gwałtownych ruchów, prócz fixingu, który był zaskakujący - rynek kasowy poszedł w górę, a terminowy w dół - można przypuszczać, że nie był to naturalnych ruch, ale niestety trudno zwykłemu inwestorowi to sprawdzić, a zarząd GPW już dawno przestał interesować się manipulacjami na futures, tak więc musimy założyć, że tak miało być. Skutkiem takiego zachowania było powstanie silnie pro spadkowej czarnej świecy, marobuzu zamknięcia z wydłużonym górnym cieniem, ale szczególną uwagę chciałbym zwrócić na inny aspekt, mianowicie jest to już 8 z kolei czarna świeczka na wykresie kontraktów terminowych, oznacza to, że niedźwiedzie są naprawdę bardzo silne i jakiekolwiek odbicie jest szybko tłumione.
Dzisiaj nie było istotnych danych makroekonomicznych, ale rynek wciąż żył spekulacjami, że Unia Europejska (głównie Niemcy i Francja) udzielą pomocy Grecji. Jak na razie jest to tylko niepotwierdzona plotka, ponieważ już kilkakrotnie owa informacja byłą dementowana przez rząd niemiecki. Ale istnieje jeszcze inny czynnik wpływający na to, że Grecja nie uzyska pomocy, mianowicie to, że Unia, która słynie z tego, że jest jednym wielkim biurokratycznym tworem, nie pozwoli sobie na bezkarne łamanie wewnętrznych regulacji (deficyt Grecji powinien wynieść maksimum 3% PKB, a przekroczył 15%), ponieważ będzie to zły przykład dla innych krajów, które również mają problemy z deficytem i pomoc Grecji może je skłonić do podobnego postępowania, co w najgorszym scenariuszu przyczyniłoby się do rozpadu Unii Europejskiej, ale jest to wizja mocno futurystyczna. Tak więc plotki na temat pomocy Grecji są jak na razie tylko zwykłym pretekstem do spekulacyjnych ruchów.
Wracając do analizy, to na interwale godzinowym sytuacja trochę się nam zmieniła. Na wykresie powstał niewielki klin, z którego dzisiaj wybiliśmy się dołem, niestety na zwiększonym obrocie, co pozwala przypuszczać, że spadki będą kontynuowane, zwłaszcza, że nie udała się pokonać silnego oporu na 2250 pkt. Dodatkowo wskaźniki powoli tracą impet do wzrostów i przygotowują się wygenerowania sygnałów sprzedaży. Jedynym pocieszającym aspektem jest to, że LOP malał podczas spadków, ale na razie nie jest to szczególna informacja i nie przywiązywałbym do niej, aż takiej wagi. W dłuższym terminie dopiero przebicie górnego ograniczenia kanału spadkowego pozwoli myśleć o większych wzrostach.
Podsumowując, technicznie wciąż dominują niedźwiedzie, ostatnią mini konsolidację należy traktować jako korektę płaską i jeżeli USA potwierdzi trend spadkowy to jutro należy oczekiwać kontynuacji spadków.