pietroo
/ 2010-01-22 19:19
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Komentarz analityków:
Dzisiejsza sesja zgodnie z oczekiwaniami otwarła się z luką w dół i to nie małą - przekroczyła 30 pkt. W dalszej części dnia spadki były kontynuowane, aż do godziny 13, gdzie rozpoczęła się konsolidacja trwająca do samego końca. Skutkiem takiego zachowania było powstanie kolejnej czarnej świecy na ogromnym obrocie o silnie pro spadkowym charakterze. Dodając do tego wybicie dołem z konsolidacji i powstanie tej nieszczęsnej luki, to teoretycznie można być pewnym kontynuacji spadków. Ale teoria często zawodzi, niemniej stosunkowo niedźwiedzie mają większą przewagę, lecz póki znajdujemy się nad linią średnioterminowego trendu wzrostowego to nam nic nie grozi, a na poniedziałkowej sesji owa linia będzie znajdować się w okolicach 2390 pkt. Kolejnym w miarę pozytywnym aspektem jest zatrzymanie się spadków idealnie na średniej 45 dniowej, co przy pozytywnym zakończeniu sesji w Stanach, pozwoli nam się odbić. Dzisiaj po raz kolejny negatywnie zaskoczył LOTOS, ale nie ma się co dziwić, skoro Skarb Państwa pozbywa się jego akcji - widać tu wyraźnie piętno deficytu, czyli nieudolnych rządów Tuska, ale nie mnie osądzać polityków - całe szczęście, że LOTOS nie ma, aż tak dużych udziałów w WIG20, co nie wpłynie za bardzo na notowania indeksu. Warto jeszcze zwrócić uwagę na dzisiejsze notowania złotego, który w tej chwili się umacnia, co zaskakuje patrząc na skalę spadków na giełdach, lecz z perspektywy ostatniego osłabienia, takie umocnienie można potraktować jako zwykłą korektę - chociaż niewykluczone jest kolejne podejście w rejony 4 zł za euro.
Na interwale godzinowym sytuacja prezentuje się podobnie, tutaj wyraźniej widać wybicie z konsolidacji, a obecnie kurs porusza się w krótkoterminowym kanale spadkowym, chociaż teoretycznie nie został on jeszcze do końca ukształtowany, tak więc najbliższy opór najlepiej wyznaczyć z połowy dzisiejszej czarnej świeczki - 2435 pkt, potem luka na 2452 pkt. Natomiast najbliższe wsparcie to rejony 2400 pkt, ale w tych rejonach znajduje się jeszcze jeden ważny poziom, jest to luka na 2412 pkt powstała 28 grudnia i jej "zakrycie" może być pozytywnym symptomem - w praktyce, często się zdarza, że kurs spada tylko po to, aby wypełnić daną lukę, a następnie wraca do wcześniejszego trendu, mówi się niekiedy, że luki działają jak magnez, lecz o tym czy tak będzie i tym razem, przekonamy się z czasem. Poruszając w kilku zdaniach teorię Elliotta, trzeba powiedzieć, że sytuacja uległa znacznej komplikacji. Obecne spadki można przedstawić jako zakończoną falę, składająca się z 5 pod-fal albo jako niewykończoną falę i jesteśmy dopiero w pod-fali numer 4 - oczywiście wszystko okaże się już jutro rano. Na koniec chciałbym wspomnieć o jeszcze jednym niewielkim szczególe, który może być decydujący - mianowicie gwałtowny spadek LOPu w końcówce notowań, przy mocnym rynku, biorąc pod uwagę, że Zachód wtedy spadał, co sugeruje, że ktoś "większy": zamykał dużą liczbę pozycji S, ale to tylko teoria dla spiskowców, my zajmiemy się teorią:)
Podsumowując, technicznie robi się coraz gorzej, wszystko wskazuje na kontynuację spadków, ale bliskość linii średnioterminowego trendu wzrostowego oraz duże wyprzedanie, może oznaczać, że przynajmniej na początku przyszłego tygodnia zobaczymy niewielkie odbicie, lecz wszystko będzie zależało od amerykańskich inwestorów.