pietroo
/ 2010-01-08 17:52
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Do poczytania:
Dzisiejsza sesja była bardzo zaskakująca, a zwłaszcza jej początek, gdzie kontrakty otwarły się z dużą luką w górę. Przyczyną takiego zachowania były dwa aspekty - wczorajszy mocny spadek KGHM (inwestorzy musieli dzisiaj odreagować) oraz mocne otwarcie sesji na parkietach zachodnich. Lecz praktycznie na tym zakończyły się wzrosty, ponieważ przez resztę dnia indeksy powolnie się osuwały, a w końcówce, gwałtownie spadły (naturalnie, na skutek danych z USA), co skutkowało powstaniem silnie pro spadkowej czarnej świecy z wydłużonym górnym cieniem i co gorsze - na zwiększonym obrocie. Gdyby nie fakt, że jesteśmy uzależnienie od USA, jutrzejsze spadki byłyby pewne. A tak to jesteśmy zmuszenie obserwować ich na każdym kroku, chociaż końcówka dzisiejszych notowań pokazała, że rynek wcale nie ma ochoty rosnąć tak samo jak Stany, co jest negatywną informacją i potwierdzałaby moje przypuszczenia (i nie tylko moje), że zagraniczny kapitał praktycznie wycofał się już z naszego parkietu. Jeżeli jest to prawdą, to nie ma co liczyć na euforię, tylko spokojnie czekać na odpowiedni moment do zajęcia krótkiej pozycji.
Na interwale godzinowym, wszystko idzie zgodnie z przewidywaniami. Dzisiejsza luka w górę, według "Elliottowców" okazała się falą B, a późniejsze spadki, to nic innego jaka pod-fala 1 fali C, która prawdopodobnie zatrzyma się w rejonach najbliższego wsparcia 2419-2452 pkt, lecz teoretycznie ma szansę domknąć lukę na 2412-2419 pkt. Według innych metod analitycznych, również mamy sporo sygnałów sprzedaży. Po pierwsze, gwałtowny wzrost obrotów, podczas ostatnich spadków, po drugie, nieudana próba powrotu do wcześniejszego kanału wzrostowego i po trzecie, przecięcie się na spadek średniej 15 i 45 dniowej (nie ukazane na screenie). W tej chwili na wykresie wyrysował nam się krótkoterminowy kanał spadkowy, którego górne ograniczenie, pokrywające się z połową dzisiejszej świecy wyznacza najbliższy opór - 2470 pkt.
Podsumowując, mimo zakończenia dnia na symbolicznych plusach, dzisiejszy dzień był mocno pro spadkowy. Gdyby nie uzależnienie naszego parkietu od USA, to kontynuacja spadków byłaby pewna. Niemniej, sytuacja nadal nie sprzyja bykom i tylko bardzo udana sesja w Stanach pozwoli na ponowny atak 2500 pkt.