pietroo
/ 2009-12-22 17:49
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Anale o dzisiejszej sesji napisali tak:
Dzisiejsza sesja pozytywnie zaskoczyła. Co prawda jej przebieg był bardzo chaotyczny. Na początku obserwowaliśmy stabilne wzrosty, a następnie nudną konsolidację, aż do godz. 14, kiedy to inicjatywę przejęła podaż wyznaczając nowe minimum sesyjne. W tym samym momencie zostały opublikowane bardzo złe dane dotyczące PKB USA - okazało się, że wzrost nie był, aż tak imponujący jak mówiły wcześniejsze publikacje (można się zastanawiać, czy aby poprzednie dane nie były zmanipulowany, ponieważ pomyłka o ponad 1% naprawdę robi wrażenie). Ale rynek zamiast pogłębić spadek, rozpoczął odrabianie strat (widać tutaj dużą rolę funduszy, którym będzie zależało na jak najwyższym zamknięciu roku) kończąc dzień na prawie 1% wzroście. Takie zachowanie przyczyniło się do powstania kolejnej białej świeczki tym razem już na większym obrocie, chociaż wolumen nadal nie jest na zadowalającym poziomie. Z ostatnich dwóch świeczek na razie nie można wyciągnąć głębszych wniosków, co prawda są one koloru białego, ale posiadają bardzo małe korpusy, co raczej charakteryzuje korektę niż nową falę wzrostową. Ale póki kurs znajduje się nad linią średnioterminowego trendu wzrostowego, to przewagę nadal posiadają byki, chociaż jest ona niewielka.
Na interwale godzinowym sytuacja przedstawia się znacznie klarowniej. Na pierwszy rzut oka, można zauważyć kształtowanie się krótkoterminowego kanału wzrostowego - dzisiejsze minimum sesyjne idealnie zatrzymało się na jego dolnym ograniczeniu. Sam fakt powstania kanału jest pro wzrostowym czynnikiem, zwłaszcza, że układ wskaźników sprzyja jego kontynuacji. Do pozytywnych informacji można jeszcze zaliczyć oddalenie się średniej 15 dniowej od 45 dniowej, sugerując zakończenie konsolidacji, które objawiło się również w postaci przebicia 2400 pkt. Ale niestety nie jesteśmy sami na świecie i mimo wielu pozytywnych sygnałów, kontynuacja wzrostów wcale nie jest taka pewna. Wszystko będzie zależało od sesji w Stanach, a tam sytuacja nie przedstawia się najlepiej - S&P500 właśnie odbił się od górnego ograniczenie konsolidacji i jak na razie podąża na dół.
Podsumowując, technicznie na rynku nadal lekką przewagę mają byki - ale jest to raczej sztuczny popyt wywołany przez fundusze, ponieważ większość inwestorów zrobiła sobie już przerwę. Szanse na kontynuacje wzrostów nadal są większe niż na rozpoczęcie spadków, ale wystarczy tylko jeden negatywny impuls z USA, aby wszystko się posypało. Dlatego też w najbliższych dniach zaleca się zwiększenie czujności.
Nie śledziłem dzisiaj całej sesji, więc sam na razie czytam co się działo :))