pietroo
/ 2009-12-14 18:44
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Sesja wg analityków:
Dzisiejszą sesję nie można zaliczyć do najbardziej emocjonujących. Prócz pierwszej godziny handlu, kiedy to kontrakty próbowały zaatakować najbliższy opór (2390-2400pkt), po czym gwałtownie spadły, nic się konkretnego nie działo - kurs poruszał się w sennej konsolidacji, aż do zakończenia notowań, kończąc dzień na 0,5% plusie - to bardzo mało, biorąc pod uwagę dzisiejsze otwarcie.
Taki przebieg notowań nie jest oznaką siły byków, zwłaszcza, że powstała nam już piąta z kolei czarna świeca.
Na całe szczęście, ceny wciąż znajdują się nad linią średnioterminowego trendu wzrostowego, co podtrzymuje nadzieję, na utworzenie kolejnych szczytów.
GPW już od kilku dni zachowuje się znacznie gorzej od parkietów europejskich, trudno dokładnie wytłumaczyć to zjawisko, ale można zauważyć pewną analogię do serii wrześniowej, kiedy to również kurs zachowywał się znacznie gorzej od rynków zachodnich, lecz zaraz po wygaśnięciu kontraktów, ceny gwałtownie wystrzeliły do góry.
W tej chwili ceny znajdują się blisko górnego ograniczenia, miejmy nadzieję, że byki po raz kolejny spróbują zaatakować ten opór, tym razem z powodzeniem, co wygenerowałoby silniejszy sygnał kupna, doprowadzając nawet do przebicia 2400 pkt.
Podsumowując, sytuacja praktycznie bez zmian, dopiero wyjście górą z krótkoterminowego kanału spadkowego wywoła silniejszy impuls wzrostowy. Obecnie najważniejsze są Stany, jeśli amerykanie zakończą dzień na pokaźnym plusie, to szanse na ponowny atak 2400 pkt, gwałtownie wzrosną.
A więc czekamy na koniec sesji w Stanach. Jak skończą ładnie, jutro nasze portfele się zazielenią.