Po kilku latach i po wzięciu kilku dywidend sprzedałem w końcu
akcje Mennicy w kilku transzach. Czas rozstać się ze spółką po cenie zbliżonej do mojej ceny zakupu. To dobry papier ale każda inwestycja ma kiedyś swój koniec. Wykorzystałem mocne wzrosty na tym papierze w końcówce roku i wyszedłem z rynku. Kasę z tej inwestycji przeniosłem do obligacji korporacyjnych takich firm jak GPW, Bzwbk i planuję jeszcze jeden zakup w tym segmencie
Mennica to dobra i stabilna spółka na ciężkie czasy ale myślę przyszłościowo i nie bardzo widzę obecnie miejsce dla producentów monet za kilka lat gdy już dziś wszystko zmierza w stronę obrotu bezgotówkowego a plastikowy pieniądz jest królem. Nie wykluczam jednak zainwestowania z czasem jakiejś już tym razem mniejszej części kapitału w tę firmę gdybym nadal nie znalazł ciekawszej alternatywy wśród akcji
Z drugiej strony po co trzymać niezbyt przecież z natury stabilne
akcje dla regularnego dochodu dywidendowego gdy można kupić dużo stabilniejsze obligacje korporacyjne na to miejsce przynoszące zbliżony dochód odsetkowy. Stąd moja decyzja o migracji kapitału z akcji w obligacje korporacyjne
Jaką alternatywę widzę wśród akcji dla Mennicy? W grę obecnie wchodzi jedynie Tauron i PZU, ale PZU moim zdaniem jest mocno przewartościowane na fali hossy obligacyjnej więc na razie nie chcę mieć tej spółki. Prędzej więc Tauron ale on w nieokreślonej przyszłości 2015 roku będzie przeze mnie rozważany i też nie przy tych cenach co obecnie. Moim zdaniem skorekci się on do około 3 zeta i wtedy pomyślę o zakupie
Od stycznia nie chcę już mieć prawie w ogóle akcji bo moim zdaniem skończy się czarowanie związane ze strojeniem okienek pod koniec roku i dopiero zobaczymy prawidziwą wyprzedaż na dużych spółkach z GPW. Stąd moja przeprowadzka z akcji do obligacji korporacyjnych i funduszy rynku pieniężnego, która jest już prawie zakończona. Nawet fundusze obligacji polskich skonwertowałem na bezpieczniejsze fundusze pieniężne gdyż moim zdaniem obligacje polskie też będą po części wyprzedawane, choć wyprzedaż ta będzie tonowana przez oczekiwania związane z europejskim QE w wykonaniu EBC
Z akcji zostawiam tylko Orange gdyż jest to typowy papier defensywny, przynajmniej za taki uchodzi choć ostatnio zachowuje się jednak bardziej jak papier spekulacyjny. Na razie niech leży
Z bardziej agresywnych aktywów zostawiam też fundusz obligacji korporacyjnych globalnych i obligacji rynków wschodzących, które w związku ze strachem rosyjskim i polityką FED (koniec QE) ucierpiały ostatnio
Kupiłem też niewielką ilość jednostek uczestnictwa w funduszu MiS UniKorony gdyż one na GPW zawsze dobrze zachowują się w początku roku
Jako pozycje obronne wciąż trzymam certyfikaty short na spadek wig20, które już zyskały w moim portfelu 11% od jesieni
Trzymam też na razie długą pozycję na złocie pod ewentualne zawirowania związane z przepychankami politycznymi w Grecji i niepokój związany z Rosją. Dolar umacnia się a złoto nie tanieje pomimo to więc na razie warto je mieć
W styczniu rozważam jeszcze dokupienie jednostek funduszu Altus Short, który jest krótką pozycją na wig20. To w razie gdyby styczniowa wyprzedaż na rynkach przybrała na sile
Monitoruję też serię M opcji put ze styczniowym terminem wygaśniecia. Po wygaśnięciu serii grudniowej nie posiadam aktualnie żadnych opcji put ani call. Na początku stycznia będę mieć jednak trochę opcji put OTM na wig20 ale bez przesady gdyż certyfikaty short na wig20 i grający na spadki wig20 fundusz Altus Short w pełni powinny zabezpieczać portfel
To na razie tyle odnośnie moich najbliższych planów