Wczorajsze notowania zakończyły się dla amerykańskich inwestorów mniej optymistycznie, niż można było oczekiwać obserwując początkową szarżę popytu.
Magia oferty Warrena Buffetta straciła na sile gdy okazało się, że nie zrobiła wrażenia na bezpośrednio zainteresowanych. Obligacyjni ubezpieczyciele nie chcą pozbywać się najlepszej części swoich portfeli za niezbyt korzystną cenę przy jednoczesnym braku rozwiązania problemu najbardziej ryzykownych obligacji strukturyzowanych. Rynek wystraszył się takiej perspektywy i przecenił
akcje Ambac i MBIA o 15 proc. Mimo to subindeks spółek finansowych zdołał zakończyć dzień zyskując 1 proc. Inwestorzy są przekonani, że prędzej czy później jakiś plan ratunkowy zostanie zrealizowany i problemy ubezpieczycieli nie rozleją się po całym sektorze.
W Warszawie korekta dotknie przede wszystkim kontrakty FW20, które na koniec sesji powiększyły bazę względem indeksu do 50 pkt. Taki optymizm był wyraźnie na wyrost i teraz zostanie to skorygowane. Mimo możliwego spadku Wig20 na otwarciu w pierwszej fazie sesji trudno spodziewać się testowania przebitego wczoraj oporu na poziomie 3000 pkt. Indeks utknie najprawdopodobniej gdzieś pośrodku strefy konsolidacji między nowym wsparciem a szczytem z 4 lutego, znajdującym się tuż ponad poziomem 3100 pkt. Ostateczny wynik dzisiejszej rozgrywki będzie zależny od reakcji rynków na popołudniowe dane z USA.
szczegoly: http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=fd880cba-822c-4737-b932-8a923cd4042a&open=sec