Ludwik ...wieczny optymista:)
a na serio dolewajac oliwy do ognia, nie zapomne jak po ropoczeciu bessy pojawily sie reklamy o inwestowaniu na gieldzie i sporo slow zachety, dlaczego zabraklo ich w marcu b.r.?

budzet to 2ga po Konstytucji najawzniejsza ustawa:) a sprawa o ktorej wspominasz jest z nim scisle zwiazana, wbrew pozorom wsrod ekonomistow temat zabezpieczenia przyszlych emerytur jest walkowany tyle ze jak do tej pory wnioskow brak a mamy do tego "kryzysu" jakies 10-15 lat wiec temat jest traktowany jak widac z duzym lajcikiem...

spokojnego i cieplego:)

-12 u mnie:)

witaj dodge, ja optymista jestem ale tu nie widze ruchu, bo do erm2 musielibysmy wejsc w 2013r. i zdaje sie ze wymagaja oni deficyt sekt. fin.-publ.w wysokosci ponizej 3% a tu mi jak byk wychodzi ze w przyszlym roku bedzie ok. 7.5%, ja rozumiem 1% w dol - bo tyle prognozuja ze spadnie w roziwnietych krajach ale ponad 3% - tozto sporo, chyba ze reguly gry zmienia do tego czasu:)

jednak to nie KGHMy - tu akurat za przyczyne wzrostow upatruje spekulacje na rynku surowcow w pelnym tego slowa znaczeniu (podobnie jak ma sie to teraz ze zlotem) bo przyczyn do takiej zwyski cen owych surowcow (miedzi i zlota) nie bylo

wracajac do ulubiencow zagranicy - to fakt, to wlasnie "oni" daja pary w gwizdek niektorym ze spolek inne pozostawiajac na bocznym torze

zeby wlozyc kij w mrowisko... uwazam ze porownanie z dotcom'ami nie jest najlepsze bo to byla nowosc a potem to juz piekna banka spekulacyjna, za to budowlanka w Polszy to stabilny sektor (stasunkowo oczywiscie) zdaje sie ze powinna powoli umacniac sowoja pozycje jako ze portfel zamowien pelen dzieki dotacjom i rozbudowie infrastruktury krajowej, a potem reszte powinien napedzic powrot koniunktury ktory musi nastapic