arch
/ 2010-06-01 11:29
/
Tysiącznik na forum
Upłyneło trochę czasu od listu L Dorna "Do Wyksztłciucha".
Jak bardzo często bywa zamiar autora całkowicie rozminął się ze spodziewanym efektem. Okazało się bowiem, że rzeczywistość jest stuktrotnie gorsza niż szacował to autor: wykształciuch okazał sie realnym produktem społecznym, a jego samodzielne myślenie zostało tak ograniczone przez jedynie słuszne i obiektywne media: GW, Zet, TVN, TVN24 i Onet, ze zagłosował tak jak mu one podpowiedziały. Mija trzy lata i coś się jednak zmieniło, wykształciuch zaczął samodzielnie myśleć; najpierw powoli jak wół ociężale. Impulsem to tego był, o dziwo, sposób relacjonowania katastrofy smoleńskiej i tego co się po tym w Polsce działo przez te te same jedynie słuszne media. Tym razem to one nie przewidziały side efectu. Wykształciuch zobaczył, usłyszał, przeczytał, że to co mu do głowy wkładano przez wiele lat okazało się wielka bujdą na resorach.
-Okazało się, że zyja w świecie jak z filmu "Truman show": nic nie jest prawdziwe co jest podawane przez te media. Ten side efect daje sie zauważyc po lekturze komentazy do newsów publikowanych przez "niezależne" poatale typu Onet i WP. Mino wściekłej cenzury nie udaje im się całkowicie zablokować wypowiedzi krytykujących i wyśmiewających obecną ekipe rzadzącą.
I jest tak ja z tą lokomotywa Tuwima:
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi