arch
/ 2008-02-04 12:50
/
Tysiącznik na forum
To nie jest tak jak
"Twórcy ekonomii Adam Smith i John S. Mill łączyli swoje zainteresowania ekonomiczne z celami społecznymi, a wymagania moralne były wówczas tak oczywiste, że nie trzeba było o nich mówić.
-Ich następcy pominęli jednak obie te sfery ograniczeń, upraszczając model analizowany w ekonomii, rozwijany dalej dedukcyjnie. Było to dopuszczalne i twórcze w nauce akademickiej, dalekiej od zastosowań praktycznych. Istotny problem powstał natomiast przy wykorzystaniu takich dociekań w realnej praktyce społeczno-gospodarczej. Jak przejść od modelowych i abstrakcyjnych analiz do skomplikowanych i zróżnicowanych sytuacji, gdy trzeba indywidualnie ocenić, przewidywać i zaproponować (zaprojektować) trafne działania?
-Niestety, ekonomia przez dziesiątki lat nie dostrzegała tego zasadniczego problemu.
-Uważano bezpodstawnie, że rezultaty abstrakcyjnych, modelowych przypadków mają znaczenie uniwersalne i stosują się wprost do realnej rzeczywistości.
-Jeśli praktyka tego nie potwierdzała - "tym gorzej dla praktyki, zapewne nieudolnej, poddanej emocjom zamiast ekonomicznej racjonalności".
-Między innymi Jeffrej D. Sachs przyznaje się samokrytycznie do takiego podejścia, proponując teraz swoją nową "ekonomię kliniczną" (2007).
-Wielu ekonomistów okazuje się w praktyce materialistycznymi doktrynerami.
-Te błędne postawy powodują stale ogromne straty społeczne, gospodarcze i polityczne.
-Ciążą negatywnie nad całym życiem społecznym, wpływając na jego dehumanizację.
Wojciech Gacparski, wybitny metodolog i naukoznawca, zwraca uwagę (2007), że każda teoria musi być samokrytyczna, pokorna i ostrożna w zastosowaniach. Dlatego np. przy praktycznym wykorzystywaniu nawet najbardziej pewnych i ścisłych praw fizycznych stosuje się w rozwiązaniach technicznych różne współczynniki bezpieczeństwa.
-Stwierdzenia ekonomiczne nie mają tej rangi pewności ani uniwersalności praw, a pomimo to próbuje się je wprost "narzucać" rzeczywistości.
- Takie działania stają się przedmiotem coraz powszechniejszej krytyki. W ostatnich latach narosło znaczne niezadowolenie z ortodoksyjnie rozwijanej ekonomii, której założenia jaskrawo odbiegają od rzeczywistości, a przewidywania prawie nigdy się nie sprawdzają, która nie bada i nie wyjaśnia wielu realnych sytuacji i procesów gospodarczych.
-Wskazują na to tytuły nowszych publikacji krajowych:
-Jana Drewnowskiego, O naukę ekonomiczną naprawdę użyteczną (2000);
-Andrzeja Wojtyny (red.), Czy ekonomia nadąża za wyjaśnianiem rzeczywistości? (2001);
- Tadeusza Kowalika (red.), Ekonomia nauka zdrowego rozsądku (2002). Jeszcze wyraźniej przedstawia tę sytuację literatura zachodnia:
-George Soros, Kryzys światowego kapitalizmu; zagrożenia dla społeczeństwa otwartego (1999);
-George P. Brockway, The End of Economic Man. An Introduction to Humanistic Economics (2001),
- Edward Fullbrook, The Crisis in Economics (2003) itp. "
za Prof. Włodzimierzem Bojarskim .