2007-11-25 14:42:48 | *.*.*.* | needle [ Portfel ] [ "Bez rangi" ]
Ad 1. Miłośnicy matematyki, tabel, ekonomii, wykresów, analiz porównawczych powinni sobie
poradzić, jeśli poświęcą odpowiednią ilość czasu, gdyż inwestowanie na giełdzie to praca
jak każda inna
Humaniści, osoby pracujące na 1,5 etatu i czasochłonne hobby i ci którzy nie mają
cierpliwości oraz dyscypliny wewnętrznej powinni powierzyć swój kapitał fundom
Ad 2. Inwestować w giełdę należy 30-40 % aktywów, przy czym 40, a może nawet więcej
zaleciłbym podczas wybijania się z długoletniej bessy
Pozostałe pieniądze radzą podzielić na dwie części: jedną zainwestować w dzieła sztuki,
nieruchomości, kosztowności czy ziemię a drugą trzymać na 2-3 lokatach w bezpiecznych
bankach (też przyda się dywersyfikacja instytucji oraz terminów)
Można spróbować nabyć obligacje zamiast lokaty, ale to dodatkowa wiedza i poświęcony
czas, a zysk nie taki wielki z tego
Ad 3. Świat pokazuje kierunki, a wzrost PKB w kraju, w którym inwestujemy powinien być
wyższy niż 3,5%
Ad 4. Warto inwestować na próbę przez jakoiś czas, a gdy nie ponosi się strat można wejść
na GPW.
Kapitał powinien wynosić chociaż 10 tys.
Wybrać 3-5 spółek na początek inwestując połowę kwoty przeznaczonej i dokupować w
lokalnych dołkach, ale gdy kurs rośnie!
Ciąć straty przy poziomie 7-10%
Czy kupować papiery na rynku pierwotnym? Przy obecnych ich wycenach ani tego nie polecam,
ani na wtórnym zaraz po debiucie
Ad 5. Wybrać spółki z różnych branż i różnej wielkości z różnych części kraju
Można kupować spółki dla których macierzystą giełdą jest inna niż krajowa, ale wyceny
będą nieporównywalne
Ad 6. To takie pytanie jak to czy myć ręce czy nogi
Ad 7. Droga oferta jak na razie, poza wszystkim nie wszystkie giełdy są dostępne, a
mówiąc szczerze mało która, te atrakcyjniejsze (zyskami) nie są.
Nieco trudniejszy jest dostęp do informacji
Ad 8. Są instrumenty bezpieczniejsze typy warrant czy opcja, ale są też kontrakty
Kontrakty to pierwsza liga, ale korzystanie z nich przeważnie kończy się zniechęceniem do
giełdy
W trzech przypadkach uważam pochodne za uzasadnione:
a) Spadkowe na zabezpieczenie kursów przy osiągnieciu silnego oporu
b) Dla hazardzistów grę jednym, dwoma instrumentami, gdy ma się duże zabezpieczenie
(kontrakty
c) Dla „dobrze poinformowanych” rodzin osób inwestyjących pieniędzmi TFI oraz
OFE
reguły są podobne tzn. AT, AF, cięcie strat, używanie pieniędzy, „zbędnych”
Ad 9. Moim zdanie anale ładnie opisują to co się już stało...
...można się tego nauczyć tak +/- i porównywać z tym co piszą, ale chyba żaden, lub
prawie żaden nie przewidzi dość precyzyjnie przyszłości i nie ma w tym niczego złego
dzieją się na świecie takie rzeczy, że nie można niczego przewidzieć nie tylko na 100,
ale nawet na 85%
Ad 10. Sam nie wiem, to są najlepsze przemyślenia jakie posiadłem, ale żebym je stosował
tak z determinacją to nie mogę powiedzieć.
Myślę, że niewiele osób zechciałoby takie opracowanie zrobić, a część by nie umiała.
Jest z tym jak z expose, jak za krótkie, to powiedzą, że bez konkretów, jak za długie to
napiszą, że chciano zamazać czy ukryć, albo zmęczyć
Prawdę piszę, ale są niuanse, o których nie wiem, nie jestem pewien czy nie umieszczam
świadomie. I trochę się tymi inwestycjami zmęczyłem, ale z czegoś żyć trzeba.
Robienie pieniędzy za pomocą pieniędzy jest najlepsze, jeśli np. władza czy
bezpieczeństwo dla człowieka nie stanowi celu w życiu. Na giełdzie można to robić bez
problemów, potrzebne są tylko odpowiedzialne decyzje oraz cierpliwość...i czas.