ja bym za 2,37 chętnie łyknął

Gdzie nie wejdę komentatorzy mówią o wzrostach. Gracze mają czerwone policzki i adrenalina aż pachnie. Na domiar złego wczoraj w radiu cos pieprzyli o hossie a to źle.

W związku z tym wczoraj wieczorem zrobiłem konwersję z funduszu akcyjnego do funduszu obligacji.

Żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał, na spadki nie naganiam. Akcje trzymam jak trzymałem, mam TIN, JAG, ELX i SRX. Zaczynam jednak dostrzegać oznaki euforii i dzikiej radości i zapala mi się w tym durnym łbie światełko.

Poza tym przypomina mi się pewna piosenka:

"Kiedy szliśmy do ataku
wiał przed nami kur*a wróg"

Niestety dalsza część zwrotki brzmi:

"Teraz kur*a pełno mam medali
ale nie mam kur*a nóg"


Życzę nam wszystkim, żebyśmy dotrwali do października ze wszystkimi członkami na miejscu.

A Trasinturu nie sprzedam. Słyszysz slaw? NIE SPRZEDAM!!!!!

;)

Nie chcę jakoś :P

Tu jest mnóstwo ludzi mądrzejszych ode mnie. Ich pytaj bo ja inwestuję na giełdzie od... lipca.

A jeśli chodzi o moją inwestycję to nie, konwersja była do funduszu obligacji zwykłego - ING Subfundusz.

A czemu ściema?

Na razie jak mówią tak robią.

A2 ja nie wiem dlaczego tak jest ale tak jest. Nie pobierają opłaty dystrybucyjnej w ramach konwersji z jednego subfunduszu parasolowego do drugiego.

Bardzo za to przepraszam, ale tak jest.

ING ma wiecej fundów osesek. Oprócz starych funduszy są jeszcze fundusze parasolowe czyli drugie tyle. Poza tym są jeszcze fundusze zamknięte ale jeden ch** wie ile ich jest. Możliwości są szerokie. Ale czy oni tak robią? Ciekawa hipoteza.

Osesek mój komentarz wkleił się powyżej.