Zachowanie rynku i liczne hiperbole wzrostowe na najmniejszych spółkach, to reakcje coraz bardziej typowe dla ostatniej fali hossy. Fala ta ma czasem bardzo dziwny przebieg i trudny do przewidzenia zasięg wzrostu. Jeśli lada dzień padłyby rekordowe poziomy WIG20, to 3000 pkt. nie musi być górnym pułapem i maksimum możliwości, choć długotrwała kontynuacja wzrostów i bicie rekordów na niemal wszystkich rynkach (także rynkach surowców) przybliża nieuchronną korektę.

tylko ze ostatnia faza hoosy moze trwac od 6 do 12 miesiecy... czemu sie wylanczac ??

moim zdaniem jeszcze bedzie troszke wzrostow, przynajmniej pare miesiecy moze do 2006 roku konca.... ale potem bedzie ciezko....... pompuja sie juz spolki ktore w fazie dojrzalej hossy byly wysmiewane...

kazdy wie kiedy wklepuje teksty... nie pisze z interpunkcja... jesli tekst jest "piekny gramatycznie" to poprostu nie moj...slabo mnie znasz...

oj, bedzie dobrze

batmanie. popieram i nawet sprostuje jak pozwolisz.. wig20 dojdzie nawet moim zdaniem do 3200..... ostatnia faza hossy... bedzie hurra i bedzie zjazd............. az sie coraz bardziej boje...


no ale coz... ja sie spytam ciebie batmanie, w jakim domie maklerskim masz konto ???????????????

dzieki z gory !

przewiduje spadki na poczatku tygodnia - USA poleciala, surowce w dol, ale nie mozna wiecznie szczytowac...

ok spox. przepraszam. nie chcialem nikogo urazic. niech sie wypowiedza wieksze szychy na tym forum ;) na pewno nie pozostawia cie z dylematami ;)