popieram pytanie.

przesadziles, wsród ksiezy odsetek byl raczej podobny jak wszedzie indziej. jako instytucja kosciół po wojnie zachowywal sie w przewadze porzadku i odpowiedzialnie. Niestety od konca lat 80tych powracal systematycznie do przedwojennych katoendeckich korzeni i teraz mamy problem z XIXw katolicko narodowym podejsciem do XXIw problemów. No i ta tradycyjna chec umocnienia swoich pozycji materialnych i i deologicznych jako najrówniejszy z równych gloszac umiar, przebaczenie , skromnosc i pochwale ubóstwa....

sa juz szpitale prywatne, no Bonifatrzy w Krakowie, Scanmed otwiera szpital sw Rafala (o ile sie nie myle w nazwie). i maja klientów. widzialem emerytow , ktorym dzieci doplacaja do operacji (bo w panstwówce czeka sie miesiacami a techniki sa bardzo inwazyjne) widzialem iludzi nie mogacych sobie pozwolic na 14dni wylaczenia z pracy i ida na laparoskopie (2-3dni) i placa.

a najgorsze ze nie bedzie Skrzypka na Dachu....

XVI w , a konkretnie jego koniec zwienczony koronacja ultrakatolickiego Zygmunta III Wazy stanowil rzeczywiscie koniec poprawnosci politycznej , w Polsce zwanej tolerancja. Rzeczpospolita ufundowana na wielu narodach i ich wielu wiarach zaczela sie rozpadac realizujac strategie zauszników Jezuickich Zygmunta III. Zmarnowalismy szanse na przyciagniecie Ukrainy, unie personalna z Rosja, bilismy sie ze Szwecja i z turcja za przedmurza i wiare. Po ostatnich rozbiorach musielismy uczyc sie niemieckiego i rosyskiego jako głównego jezyka. Stad doceniam korzenie chrzescijanskie, natomiast katolickiie sa lecz nie kojarza sie najlepiej..

to mi przypomina bolszewicka taktyke komunistow za rzadów Kierenskiego. No ale u nas rewolucja nie przejdzie .. i moze sobie krzyczec ze zlodzieje, ze kradna i niech tak krzyczy dalej tu jest Polska, zawsze najweselszy barak jakiegokolwiek obozu.....

cale szczescie ze w 1989 PiS nie istnial.....

one juz poszly, pytanie pozostaja (a) czy je wydobywac (b) za kogo pieniadze wydobywac? Swoja droga przypomina mi sie Ursus z Wrzodakiem zatopiony przez zwiazki zawodowe zapatrzone w swój interes polityczny i podniecajace sie wlasnym krzykiem.