.. i to jedynie wypiciu calej wody swieconej u Rydzyka.

Można. Mozna też być faszysta i zasiadac w radzie TVP. Można być skazanym i zostac widcepremierem. Można nie mieć kwalifikacji i zarzadzać NBP. Wystarczy byc popieranym przez PiS, partie odnowy moralnej narodu polskiego.

straszcie , straszcie, straszcie, coz wam innego zostalo. fakty sa takie ze od dawna nie ma darmowej sluzby zdrowia. panstwo udaje ze placi lekarzom, lekarze udaja ze lecza za darmo. nie dotyczy tych emetytów którzy maja czas i niewielkie schorzenia. bo jak maja problem to i tak rodzina musi zaplacic by ich ktos na prawde wyleczyl. Wiec teraz krzyk ze bedziemy placic jest populistyczna hipokryzja. A propos, to PiS mial chyba czas by wprowadzic jakies reformy poza zagluszaniem pielegniarek? A propos to za PiSu na dziko szla prywatyzacja. Wiec uszy po sobie.

jesli wataha udowadnia ze wskazówka byla sluszna...

tzn narodowej i socjalistycznej...

mamy problem , bo nie mamy roznorodnosci zródel energii, stad jestesmy wystawieni na wszelkie niedogodnosci z tym zwiazane jak chocby lobby gornicze, limity CO2, monopole produkcyjne i przesylowe. W tak waznym sektorze jak energetyka powinnismy stac na paru mocnych nogach. Osobiscie uwazam ze atom sie na noge nadaje. Atom+Wegiel+woda/wiatr bylyby calkiem ladnym trójnogiem.

mialo byc: -" ze partii tej chodzi JEDYNIEo realna wladze"-

Za Christianem Andersenem (chc Palikot to niewiniątko nie jest....)

-" Nikt nie chciał po sobie pokazać, że nic nie widzi, bo wtedy okazałoby się, że nie nadaje się do swego urzędu albo że jest głupi. Żadne szaty cesarza nie cieszyły się takim powodzeniem jak te właśnie.
- Patrzcie, przecież on jest nagi! - zawołało jakieś małe dziecko.
- Boże, słuchajcie głosu niewiniątka - powiedział wtedy jego ojciec i w tłumie jeden zaczął szeptem powtarzać drugiemu to, co dziecko powiedziało.
- On jest nagi, małe dziecko powiedziało, że jest nagi!
- On jest nagi!- zawołał cały lud.
Cesarz zmieszał się, bo wydało mu się, że jego podwładni mają słuszność, ale pomyślał sobie: “Muszę wytrzymać do końca procesji”.
I wyprostował się jeszcze dumniej, a dworzanie szli za nim, niosąc tren, którego wcale nie było."-