Ale tylko w firmach państwowych, gdzie podatnik musi zapłacić za strajk czy chce czy nie, jeśli nie bezpośrednio to w wyższych cenach usług czy paliw. W firmach prywatnych strajk kończy się najczęściej kłopotami finansowymi a w konsekwencji reorganizacją i redukcją zatrudnienia czy wręcz bankructwem. Dlatego w prywatnych firmach nie strajkują. Zresztą jest to bezsensowne - ludzie strajkują bo chcą zarabiać więcej a nie dlatego, że zarabiają za mało. Gdyby choć jeden z tych kolejarzy uważał, że zarabia za mało dawno by rzucił taką robotę i poszedł do innej.

Tak się składa, że moich stronach działała firma, która sprowadzała tani węgiel z Rosji - i mieliśmy węgiel oraz prąd tańszy a ludzie mieli pracę. Ale kilkaset osób straciło pracę a my tani węgiel i prąd bo przecież musimy kupować polski węgiel co nie? I płacić więcej za ogrzewanie i prąd niż Niemiec! A jak przez lata wywożono za granicę węgiel dopłacając jeszcze do tego? To też było w porządku? W normalnych krajach idzie się do więzienia za coś takiego a u nas w sejmie bili brawo! Bo eksport rośnie! Wyobraź sobie, że świat się nie zaczyna i kończy na polskim węglu.

Ależ możemy! Tyle, że nie będziemy na nie pracować 15 czy 20 lat ale 50 lat! I nie będą one podwójne lecz pojedyncze! I nie 70% ostatniego wynagrodzenia ani nie nawet 50% średniej krajowej jak teraz lecz pomiędzy 20 a 30%. Jeśli chcesz płacić wysokie podatki a w zamian dostać g...o to polska jest właśnie takim cudownym krajem, który takie luksusy zapewnia.

Ale jak sam dobrze zauważyłeś, ktoś musi ciężko pracować za marne grosze całe życie by ktoś inny poszedł na wczesną i wysoką emeryturę w nagrodę za lekką i dobrze płatną pracę otrzymaną w nagrodę za lojalność dla partii.

Przede wszystkim należy raz i na zawsze przeciąć związek pomiędzy emeryturami a politykami! Przykucie emerytów do państwowego koryta to koszmar a wypłacanie ich z podatków to pomysł rodem z horroru. To spuścizna po PRLu, gdzie pracowałeś na rzecz państwa i wszystko też dostawałeś od państwa.
W efekcie płacimy jedne z najwyższych podatków na świecie a emerytury po przepracowaniu całego niemal życia będziemy mieli g....e. Tak nas polscy politycy załatwili.

Wakacje - normalne, że aktywność niska. Więcej akcji zacznie się dobierać w październiku.

Politycy się znają oczywiście na wszystkim, zwłaszcza tacy co nie mają konta w banku, prawa jazdy, rodziny na utrzymaniu i nigdy nie musieli szukać pracy na wolnym rynku. Ludzie od lat modyfikowali rośliny i zwierzęta, krzyżowali je i tak dalej. Zmieniła się jedynie technika. Ale GMO brzmi groźnie i już można tematem zastępczym elektorat ogłupić.

Zlikwidować ten skansen komunizmu! Niedawno jechałem polskim pociągiem, już nawet w Indiach jest lepiej, gorzej chyba tylko w Bangladeszu! Jak długo jeszcze podatnicy mają utrzymywać to PRLowskie dziadostwo? Zlikwidować PKP i dopuścić do rynku normalnych przewoźników.

"audycje nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym." - co za bzdura. Od razu widać, że napisali to polscy politycy. I oczywiście politycy będą też interpretować, które to stacje i audycje propagują te działanie niemoralnie i społecznie szkodliwe - na pierwszy ogień oczywiście pójdą te, gdzie nie ma naszych kolesi z partyjnego klucza. Wy nie chcecie naszych kolegów, to my wam zrobimy dopiero kupę! Przecież gdyby należało ściśle egzekwować ten przepis to praktycznie żadne media nie mogłyby działać.