Trzeba było jeszcze więcej młodych emerytów wyprodukować! Kolejne rządy polski nie tylko nie likwidowały przywilejów, lecz także dokładały nowe! Zero jakichkolwiek reform, zero oszczędności, tylko rozdawnictwo i kupowanie głosów za podatki, kosztem oczywiście infrastruktury i obniżenia poziomu życia obywateli nie mających szczęścia być młodymi emerytami czy urzędnikami.
Jak mam wierzyć, że w polsce kiedykolwiek będzie dobrze?

Najpierw zakazujemy pracodawcom zwalniać ludzi w wieku przedemerytalnym, kiedy pracodawcy się bronią i nie chcą ich zatrudniać to co robimy? Wymyślamy programy typu 50+ mające aktywizować ludzi w wieku przedemerytalnym! Podobnie było kiedyś w Brazylii - jedni urzędnicy dbali o realizacje celu produkcji kawy a drudzy topili ją w morzu by obniżyć podaż i podnieść jej ceny! A u nas - nie pamiętacie już pomysłów, by palić ziarnem w piecach? A dziś co? Niedobór! Identycznie jest z zatrudnianiem kobiet.
Haha, czyż to nie cudowny świat, w którym żyjemy? Z jednej strony zaawansowany kretynizm, z drugiej fałsz, zakłamanie i hipokryzja - oczywiście polityków i kolejnych rządów, mamy 3 razy więcej urzędników niż za najgłębszej komuny, każdy ma być urzędnikiem? Wszystko ma być regulowane? Co to ma być k.... za świat?

Gdyby nie chodziło o moją emeryturę.

"opłaty paliwowej (co to w ogóle jest)" - to jest charakterystyczny dla polski kretynizm. Po co ma być jeden podatek, jak można zrobić opłatę A czy składkę B? I w końcu to nie podatek, bo podatki są w polsce przecież niskie! Popatrz na wynagrodzenia, składają się z kilkunastu części, oddajesz połowę ale podatek 18%, buahahaha, takie cuda tylko w polsce.

"wpływ rządu na ceny benzyny jest znikomy" - buahahaha, to niby czemu 60% ceny benzyny to podatki? I dlaczego musimy kupować paliwo za pośrednictwem państwowego monopolu paliwowego a nie bezpośrednio na wolnym rynku? Po co mówić takie rzeczy? Ktoś w to wierzy? Jak słucham tego, co mówią polscy politycy to odnoszę wrażenie, że na tak zwane "wybory" chodzą ludzie głusi, ślepi, bezmyślni i skrajnie naiwni.

Za rządów PIS i PO komisja majątkowa nie przeszkadzała, SLD rośnie w siłę i wybory za pasem to trzeba się zaasekurować przed utratą stołka.

System emerytalny oparty o emerytury wypłacone z podatków i wg klucza partyjnego to bzdura, na "godziwe" emerytury mogą w nim liczyć tylko przyd**asy i poplecznicy polityków, taki system to zniewolenie i reżim, uzależnienie społeczeństwa od ochłapów rzucanych nam przez polityków z wielkiej łaski, obecne emerytury to bardziej zasiłki starcze.

Emerytura powinna zależeć od zgromadzonego kapitału a kto nie oszczędza ten do MOPS po zasiłek starczy. Po to jest rząd by wspierać systemy efektywne i wolnorynkowe, ale oczywiście nie w polsce, gdzie wtedy pół miliona urzędników upchamy?