Jeśli "byli naprowadzani na śmierć" to przez posłusznego sługę Błasika, który dostał polecenie by osobiście dopilnować lądowania (po pewnie obowiązkowej lampce koniaku za pomyślne lądowanie) a wszystko po to, by utrzeć nosa politycznym oponentom, tak samo jak za rządów PISu umoczono 10 mld $ narodowego majątku w Możejkach, by utrzeć nosa ruskim, oczywiście ruskim nawet włos z głowy nie spadł ale kasa poszła do piachu.
Gdyby tylko politycy z PISu byli zupełnie do niczego mielibyśmy w polsce eldorado, niestety identyczne sceny rozgrywałyby się gdyby rozwalili się pełowcy, eseldowcy czy ludowcy, wszyscy polscy politycy są nic nie warci i niemal tak samo beznadziejni, dlatego niemal każdy młody człowiek nie wiąże z polską swojej przyszłości.

Tak wielka reforma powinna być owocem kompromisu dwóch politycznych opcji a nie jakąś absurdalną wizją jednego człowieka, który może i cele miał szczytne, ale sama realizacja pozostawiała wiele do życzenia. Nawet w USA brakuje co niektórym politycznej pokory ale tam (w przeciwieństwie do polski) są mechanizmy ograniczające zapędy polityków a przede wszystkim są oni demokratycznie wybierani. Nie można tak jak u nas utopić 10 mld $ majątku narodowego w jakiś Litewskich Możejkach i jeszcze się tym chełpić.

Jeśli jakieś państwo jest słabnące, to polska - deficyt niedługo przekroczy 55% ale mimo to polscy politycy twardo realizują swoje chore wizje - choćby takie Możejki, gdzie utopiono około 10 mld $ naszego majątku narodowego by "osłabić" Rosjan - i osłabł Putin i jego kolega (który wozi ropę do Możejek po zakręceniu kurka), ale ze śmiechu w reakcji na typową, polską nieudolność.

Bo przecież to obywatele zapłacą za wyjątkowo nieudolnie realizowaną chorą wizję polskich polityków osłabienia rosyjskich wpływów na Litwie. Ale przecież sektor paliwowy jest strategiczny, nie damy spekulantom! Chyba, że nic już z tego majątku nie zostanie (jeszcze parę takich inwestycji jak Możejki), ale wtedy będzie już za późno i jeszcze jedna polska firma pójdzie do piachu rozp.... przez polityczno-związkową hucpę.

"jest jednym z nielicznych, który skutecznie zachęcił sporą rzeszę ludzi do zakupu mieszkania" - bo tylko w nim bardzo nieliczni mogli sobie kupić n-te z kolei mieszkanie za pieniądze bardzo licznych, ten program to czysty lobbing banków i developerów. Zamiast dopłacać burżujom do nieruchomości rząd powinien zadbać o zarobki przeciętnej rodziny - trudno jest się utrzymać dwójce młodych ludzi nawet bez dzieci a co dopiero gdy mają wziąć kredyt?
Gadanie, że zachęcił to kłamstwo - olbrzymia większość tych osób także by kupiła mieszkanie, pokażcie mi dowody z których wynika, ile osób by zrezygnowało z kupna, gdyby nie ten program "cwaniacy na swoim".

Przy obecnych cenach raczej nie opłaca się wynajmować (a już na pewno nie legalnie), bo to same problemy, musisz ponosić dodatkowe koszty i tracić czas. Policz, ile miałbyś z zainwestowania tego w dobrą lokatę czy obligacje. Wynajem jest wskazany jeśli lokal ma niski standard a Ty potrzebujesz na gwałt pieniędzy.

Hossa na obligacje zazwyczaj kończy się, jak tylko pojawiają się zapowiedzi podwyżek stóp. Kryzys finansów publicznych i wciąż wysoka awersja do ryzyka też im nie pomaga, co najmniej pół roku -rok za obligacjami polecą akcje i surowce (najczęściej akcje pierwsze) - to najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Turyści są tam hołubieni, więc faktycznie nic im nie grozi. Dziwią mnie te zamieszki, to jeden z najbogatszych krajów Afryki (stowarzyszony z UE dzięki czemu może sprzedawać w UE swoje produkty, zwłaszcza rolne), bezrobocie raptem 13%, fakt że były podwyżki ale do cenzury i wszechobecnej tajnej policji ludzie są tam przyzwyczajeni (podobnie jest u nas tylko nie ma cenzury).
Najgorszy możliwy scenariusz do dojście do władzy ekstremistów islamskich, Tunezyjczycy boją się ich jak ognia, monitorują każdy meczet.
Nawet Afrykanie mają odwagę walczyć o wolność i demokrację a u nas? Podwyżki cen i podatków, kraj na krawędzi bankructwa a partia ma poparcie 50%.