Forum

Komentarze użytkownika "Pilsener"

Komentarze użytkownika: Pilsener

Re: Przez kryzys na bruk trafiło 20 mln ludzi na świecie

Pilsener / 2009-12-09 01:12 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
"Dotyczy to przede wszystkim pracowników o niskich kwalifikacjach, osób starszych oraz imigrantów" - ta, ale politycy wiedzą lepiej, choć kryzys wywołały rządowe gwarancje i dotacje dla kredytów (bo zwykłe drukowanie kabzy już nie wystarcza) to dalej nikt się tym nie przejmuje, dalej w najlepsze media trąbią o "długo wyczekiwanych gwarancjach rządowych, które mają rozruszać rynek kredytowy". W USA niedawno kilku młokosów wykładając parę tysięcy kupiło na kredyt dom za milion dolarów, bankierzy i wolny rynek na kryzys zareagowali prawidłowo - upuścili krwi spekulacyjnej tętnicy i drukowaniu kabzy bez pokrycia, ale kryzys to woda na młyn polityków i nie spoczną, dopóki nie wywołają następnego. Powód jest oczywisty: na kryzysie politycy mogą tylko zyskać, rośnie posłuch, rzesze niezadowolonych, domagających się interwencji rządu, jednocześnie więcej do podziału mamy stanowisk w administracji. Jak nie chcemy więcej kryzysów, to musimy ograniczyć wpływ polityki na gospodarkę, każdy widzi, jak brudna jest polityka mimo to tak chętnie oddajemy gospodarkę w ręce polityków - dlaczego?

Nic się nie uczą na błędach

Pilsener / 2009-12-08 15:51 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Ile jeszcze muszą zmarnować kasy i jak bardzo zadłużyć gospodarkę by dotarło do nich, że pobudzanie to bzdura? Już teraz są na 200-300% PKB zadłużeni, może dojdą do 500%? Kondycja gospodarki zależy od jej fundamentów a nie wydatków rządowych, stymulowanie na kredyt to bzdura, kasa trafia do banków, banki zamiast udzielać kredytów kupują obligacje, które rząd emituje by miał za co stymulować - perpetum mobile. Zadłużamy poteżnie przyszłe pokolenie i hamujemy przyszły wzrost gospodarczy w imię czego? 0,5% PKB uzyskanego w tym roku? Już samo zwiększanie obecnego PKB kosztem przyszłego wzrostu jest dyskusyjne, a pakiety stymulacyjne to jedna z najgorszych dróg realizacji tego celu. Najlepsze w tym jest to, że stymulują i organizują roboty publiczne partie mieniące się liberalnymi i demokratycznymi, gospodarczy liberalizm to coś, czego Japonia teraz potrzebuje a nie kolejnych pakietów stymulujących.

Re: Fedak: Będzie problem z pracą dla stoczniowców

Pilsener / 2009-12-08 14:47 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Nie byłoby problemu, gdyby stoczniowcy chcieli pracować, zamiast wiecować i żyć z pieniędzy podatników. Niedawno czytałem, że jakaœ prywatna firma musiała sprowadzić spawaczy z Ukrainy, nawet w moim reigonie płacš spawaczom od zaraz 15 zł za godzinę pracy. Ale jak ktoœ był zatrudniony w sektorze publicznym to raczej do pracy w sektorze prywatnym nie pójdzie, bo mu jeszcze każš coœ robić, a wielki stoczniowiec czy górnik do pracy nie nawykł.

Emerytury ciągle na topie

Pilsener / 2009-12-08 10:21 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Problemem na pewno nie jest tak zwany "wiek emerytalny" - to typowa dla polski manipulacja polityków i mediów, wiek emerytalny 67 a średnia długość życia 71 - emerytura powinna wynosić 200-300% przeciętnej pensji. Problemem jest:
- brak systemu emerytalnego, w którym każdy oszczędza na swoją emeryturę a jej wysokość zależy od składek a nie klucza partyjnego
- olbrzymia grupa młodych emerytów, którym ona przysługuje po 15 i 20 latach pracy oraz emerytura dla osób, które nie odprowadzały lub odprowadziły znikome składki (choćby KRUSowcy)
- niska liczba pracujących, tylko co drugi polak w wieku produkcyjnym pracuje z czego aż 50% dla sektora publicznego, skąd zatem ma się brać dochód dla emerytów?

Przypominam swoje postulaty i domagam się, aby w końcu zreformowano w polsce system emerytalny:
1. Pieniądze, które pochodzą z mojego dochodu są wolne od JAKICHKOLWIEK bezpośrednich podatków - zostały już przecież opodatkowane
2. Emerytura KAŻDEGO zależy TYLKO I WYŁĄCZNIE od wypracowanego kapitału
3. Kapitał emerytalny jest WYŁĄCZNĄ własnością tego, który go odłożył i może być dziedziczony etc.
4. Każdy obywatel sam decyduje KIEDY przejść na emeryturę, może ją też w dowolnej chwili zawiesić lub pobierać emeryturę i pracować
5. Każdy obywatel ma prawo wyboru wysokości składki i funduszu merytalnego
6. Pracodawca nie może ponosić ŻADNYCH kosztów związanych z systemem emerytalnym lub rentowym.

Niestety mieszkając w polsce należy się liczyć z brakiem jakichkolwiek demokratycznych czy kapitalistycznych reform.
Pilsener / 2009-12-07 12:47 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Co to znaczy "godnie"? Na zachodzie nie ma takich podatków jak w polsce, zwłaszcza narzuconych na pracę, z tego co pamiętam w UK minimalna polska płaca mieœciłaby się w kwocie wolnej od podatku, a u nas na dzień dobry masz 37% a kwota wolna od podatku jest niższa niż przeciętna pensja, pokaż mi kraj UE gdzie tak nędzne dochody sš tak wysoko opodatkowane. A przedsiębiorców łatwo krytykować, gorzej samemu prowadzić biznes, co? Spróbuj założyć kiedyœ firmę, płacić samego ZUS'u 850 na miesišc to może zrozumiesz, że w kraju gdzie przedsiębiorcy podlegajš kontroli polityków i służb specjalnych jest to ciężki kawałek chleba. Pracowałem już za 2,5 zł za godzinę, prowadziłem biznes, wiele rzeczy robiłem, nawet chodziłem kilka lat do polskiej szkoły i wiem jak w tym kraju jest. Chcesz zarabiać jak w kapitalizmie to musisz najpierw ten kapitalizm zbudować, przedsiębiorcom najpierw trzeba stworzyć warunki a dopiero potem oczekiwać od nich wyższych pensji. Inaczej wyniosš się do Chin i nawet minimalnej nie zarobisz.
Pilsener / 2009-12-07 12:38 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
I co z tego? Liczy się siła nabywcza pensji, a ta jest żenujšco niska, bo ceny nie wiem czy zauważyłeœ też nie stały w miejscu i o kant d... można potłuc oficjalnš inflacje, którš manipuluje rzšd dobierajšc koszyk wg uznania. Jednym z największych wydatków sš mieszkania, a te w koszyku inflacyjnym nie sš uwzględnione:
http://static1.money.pl/i/a/225/38625.bmp
Skoro jest tak dobrze, to dlaczego za przeciętnš pensję mogę kupić mniej mieszkania niż w 2005? Poza tym wzrost tak zwanej kwoty "brutto" nie musi oznaczać wzrostu netto, kwestia odpowiedniej manipulacji podatkami narzuconymi na płace.

Re: W Danii koszty pracy najdroższe w UE

Pilsener / 2009-12-07 10:44 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Pracodawca musi ponieść koszt około 5000 byś mógł zarobić dwa, koszty pracy dzielą się na płacowe i pozapłacowe, dla płacy minimalnej wynoszą:
Minimalna - 1276 (tak zwane "polskie brutto")
Koszt płacowy pracodawcy - 1512 (rzeczywista kwota brutto)
Pensja pracownika - 955
Rzeczywisty podatek - 557, czyli około 37% rzeczywistej kwoty brutto

Do tego dochodzą duże koszty pozapłacowe, które musisz ponieść jeśli chcesz zatrudnić ludzi: świadczenia i narzuty, koszta obsługi księgowej i operacji finansowych, zezwolenia, kontrole, szkolenia obowiązkowe, zapewnienie warunków, BHP itp. itd.

Praca w polsce jest opodatkowana jak dobro luksusowe, niemal najwyżej na świecie. Ograniczając dostęp do niskoopodatkowanej i dobrze płatnej płacy politycy manipulują społeczeństwem.

Re: Winiecki: Przed nami długa pogoń za "pełzakami"

Pilsener / 2009-12-07 10:31 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
"odkrywszy na nowo uroki keynesowskiego majsterkowania" - nie sądzę, by Keynes był tak daleko idącym zwolennikiem tego, co dziś wyprawiają z gospodarką monetaryści, z tego co pamiętam zakładał spłaszczanie cykli koniunkturalnych a nie drukowanie kabzy, które miało napędzić popyt poprzez inflację. Deficyt budżetowy natomiast mógł się pojawić jedynie w czasach dekoniunktury, tymczasem absurdem jest, że państwo już mocno zadłużone, którego problemy gospodarcze wynikają w 90% z tego zadłużenia chce zwalczyć dekoniunkturę zadłużając się jeszcze bardziej! Idąc tym tokiem myślenia to nie pozostaje nic robić, tylko drukować kabzę i pędzić deficyt do 1000% PKB, pójdźmy drogą Japonii.

Trudność w osiągnięciu nawet krótkotrwałego ożywienia na kredyt dowodzi tylko mojej tezy, że pobudzanie czy stymulowanie to bzdura. Dlaczego? Bo niemal 100% wydawanej przez rząd kasy trafi prędzej czy później na jakieś bankowe konto w postaci depozytu, natomiast bank zamiast udzielić z tych depozytów kredytu np. dla fabryki traktorów woli kupić obligacje, które rząd wyemitował by pozyskać pieniądze na "aktywizację akcji kredytowej", niestety perpetum mobile nie ma prawa działać, w rzeczywistości rząd odessał z wolnego rynku tyle kasy, ile wynosi różnica pomiędzy wyemitowanymi obligacjami a publicznymi dotacjami, ponieważ kasy na wolnym rynku rząd ją drukuje i koło się zamyka a gospodarka zamiast się stabilizować kiwa się jak hipopotam.

Jakie z tego wnioski: w czasach dekoniunktury należy ulżyć gospodarce poprzez zmniejszenie wydatków publicznych, redukcję administracj i obniżkę podatków, jeśli deficyt to niski i krótkotrwały, wynikający z obniżek podatków a nie rozbuchanych pakietów stymulacyjnych. Do Niemców chyba pomału to dociera. Jest jeszcze aspekt moralny: dlaczego mamy żyć na koszt przyszłych pokoleń, nawet gdyby to było ekonomicznie uzasadnione? Dlaczego mamy kazać naszym dzieciom spłacać nasze długi?

Re: Walka o pieniądze na ratowanie klimatu z dymisją w tle

Pilsener / 2009-12-07 09:20 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Wiek XXI po erze faszyzymu i komunizmu może zostać okrzyknięty erą eko-terroryzmu. Politycy, wielkie korporacje i media uczyniły z globalnego ocieplenia to samo, co Hitler z teorią wyższyści rasy aryjskiej, to samonapędzający się mechanizm, jak nauka ma być wiarygodna, jak na badania mające udowodnić wpływ człowieka na globalne ocieplenie politycy przeznaczyli 5 miliardów $, natomiast na konkurencyjne badania aż 10 milionów? To papka, którą karmi się spragnione ideologii masy i pretekst, by politycy i korporacje mogli Was doić bardziej, niż dotychczas. Nawet największa naukowa pokraka szuka na gwałt faktów, które wybiórczo nagina się do ogólnie przyjętej hipotezy bo to jest poprawność polityczna, to są wielkie pieniądze i jak chcesz przetrwać w naukowym świecie to musisz krakać jak inne wrony.

Re: 28 kandydatów do zarządu TVP

Pilsener / 2009-12-05 12:13 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Partyjniacy robią skok na kasę podatników, to się źle kojarzy więc będą nas doić incognito. Nikt nie chce kiedyś usłyszeć zarzutu, że starał się o stanowisko w komitecie centralnym TVP, w dodatku to sama polityczna II liga, nikt nie chce bruździć partyjnym bonzom, robią dokładnie to, co im partia karze.

Nic im to nie da

Pilsener / 2009-12-05 12:10 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Żołnierz zajmuje tylko tyle miejsca, ile ma gruntu pod stopami, teren jest tak trudny, że nawet bezzałogowe predatory na niewiele się przydają, partyzanci wtapiają się świetnie w krajobraz, koncentrują się na chwilę przed uderzeniem a potem znów rozpraszają, uderzają oczywiście tam, gdzie mają przewagę. Można z nimi wygrać tylko nastawiając do nich wrogo miejscową ludność, a ponieważ partyzanci to na ogół miejscowa ludność sprawa wygląda beznadziejnie.

Co nie zmienia faktu, że mają walczyć bo taki mają zawód. Nie po to płacę spore podatki na armię, by sobie dogadzali w koszarach, najchętniej bym w ogóle zlikwidował polską armię obdartusów, są ważniejsze wydatki w kraju.
Pilsener / 2009-12-05 11:54 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Co może wiedzieć o demokracji PRLowski prokurator, który nie przepracował pewnie nawet kilku godzin na wolnym rynku? "Zarzucano mu upolitycznienie urzędu. W 1991 został odwołany i zawieszony" - takie to demokratyczne standardy wprowadza, tak? "uzyskał mandat poselski, otrzymując 6478 głosów" - to i tak lepiej niż jego partyjny kolega (z tego samego miasta zresztą), poseł Adamczyk, który uzyskał około 1500 głosów (imponujące jak na Kraków). Jaka to demokracja, jak do sejmu wchodzą ludzie o znikomym poparciu tylko dlatego, że mają zasługi dla partii? Demokracja polega na tym, że to wyborcy mają decydować o tym, kto zasiądzie w sejmie a nie partyjni towarzysze.

Zarzuty o "łamaniu demokracji" z ust polskich polityków, którzy są beneficjentami i orędownikami obecnego, pseudo-demokratycznego systemu są śmieszne, ale w tym kraju już do tego przywykłem, że używa się słów typu demokracja czy liberalizm żerując na tym, że ludzie nie wiedzą z czym te pojęcia się je.
Pilsener / 2009-12-03 13:53 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Pokojową nagrodę Nobla dostawali już terroryści i zbrodniarze, więc Obama przy nich to zatwardziały pacyfista.
Pilsener / 2009-12-02 20:39 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Masz problemy z rozumieniem słowa pisanego, religia rzymskokatolicka w szkołach = mechanizmy totalitarne a to = relikt komunizmu, cała reszta, czyli beznadziejny program i upartyjnienie polskiej szkoły jest żywcem z lat 50. Jedyna różnica to zastąpienie manifestu komunistycznego katechizmem a agenta UB księdzem, może dla Ciebie to już wolność i demokracja, lecz dla mnie wciąż głęboka komuna. Spędziłem kilka lat w polskiej szkole i wiem jak tam jest.
Pilsener / 2009-12-02 20:36 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Ja chodziłem, ale szybko ksiądz mnie wygonił i nasłał kuratorium i szkolnego psychologa. Z przedstawicielem handlowym kościoła żadna dyskusja, miał tylko dwa argumenty:
- niezbadane są wyroki boskie
- w biblii jest napisane
W dodatku religia to zła nazwa przedmiotu, powinno być "religia rzymskokatolicka", religia insynuuje, jakby to było religioznawstwo albo coś takiego. Kolegę też ksiądz wywalił i musiał bulić 2 patyki ekstra za ślub kościelny przez to :/

Najnowsze wpisy