Też bym chciał zjechać pod ziemię, żeby nikt nie widział, że nic nie robię - a te niskie wskaźniki wydobycia to wina partii, złych maszyn, wrogich elementów żerujących na aktywie robotniczym.... Każdy wie jak się pracuje w sektorze publicznym.
A co do warunków to gdy jest jakaś ciężka czy niebezpieczna praca do wykonania, to woła się podwykonawców - tak było podczas ostatniego wybuchu metanu, dziwne, że zgineli sami podwykonawcy a żaden związkowiec! Bo związkowcy umieją tylko strajkować, uczciwa praca im śmierdzi z daleka.

"rozwiązanie jest bezpieczne z punktu widzenia interesów spółki oraz budżetu państwa" - bzdura, to samo mówiono gdy stocznie przynosiły zyski, partyjno-związkowy układ w KGHM doprowadzi do tego, że rząd nie będzie miał ani wartościowych akcji, ani dywidendy, wydojenie w tym roku KHGM'u ze środków na inwestycje na pewno zaskutkuje mniejszym zyskiem w przyszłych latach, partia i związki doprowadzą firmę na skraj zapaści, a potem będą wołać arabów na pomoc. Rząd nie jest funduszem inwestycyjnym, by kupować/zbywać/posiadać akcje ani holdingiem wydobywczym, rola rządu jest inna, prowadzenie biznesu zostawmy tym, którzy się na tym znają, partyjna kontrola to zawsze korupcja i nadużycia.

Kto zajął krótką na KGHM już spija śmietankę, przyda się kasa na kolejny weekend, ma być znowu ładnie.

"większości udziałów jest Polak" - tak kończy się naiwna wiara w "swój" kapitał. A zagraniczny często jest o niebo lepszy od polskiego, w przenoszeniu produkcji za granicę, unikaniu podatków czy działaniu na szkodę własnej firmy prym wiodą właśnie polacy, polacy to także jedni z najgorszych pracodawców, więc zastanów się, zanim poszukasz "swojaka", bo masz moją gwarancję: tak jak polak nikt Ciebie nie wydoi.

"nie pozbyły sie strategicznych gałęzi gospodarki związanych z infrastrukturą i surowcami" -może jakieś statystyki? Masz na myśli koncerny typu Shell? A może Rio Tinto? Pewnie siedzi tam cała banda partyjnych towarzyszy :) Prywatna własność nie oznacza pozbycia się kontroli nad złożami ani wpływem na daną branżę, tylko większą efektywność i wpływy du budżetu - popatrz ile płacą koncerny za koncesje na częstotliwości do komórek! Chcesz to zrobić państwowe? By nie stracić kontroli nad eterem? Zapraszam na Kubę i do Korei Pn - przydział proszku do prania czeka.

"Gdyby nie było związków zawodowych w KGHM, to nie byłoby już tej spółki" - uwielbiam takie gadanie starych komuchów, tęskniących za utraconymi przywilejami i nieróbstwem. Ciekawe kto by wydobywał wtedy miedź płacąc słono za koncesję? Pewnie ociec director, hahaha, cofnijmy się najlepiej do PRL'u, nie ma to jak państwowa własność, prywatna to przecież nic, bo jak coś jest prywatne to tego nie ma, hihi :)

"reszta ważnych związkowców do roboty" - chyba kpisz, zrobią wszystko by nic nie robić, czyli po ichniemu - "bronić" miejsc pracy, tyle że to nie miejsca pracy, a partyjne etaty, polityczne zaplecze, zauważ, że 99% siedzących w sejmie nierobów wywodzi się z sektora publicznego: nauczyciele, lekarze, rolnicy, urzędnicy, związkowcy: kuźnia partyjnych kadr. Tylko dlaczego by jednego w sektorze publicznym "obronić" i dać mu 3 średnie krajowe, to trzeba z 10-ciu z firm prywatnych zwolnić? W końcu kasa nie spada z nieba, bierze się z podatków, dlaczego jedni mają być bezrobotni albo pracować ciężko za grosze, a inni dostawać trzy średnie krajowe za nic tylko dlatego, że mają układy w partii? Taka to wolność i demokracja?

1. Co za różnica czy kapitał "swój" czy "obcy" i kto ma to oceniać? A gdy mają po 50% to swój czy obcy? Może jeszcze ustawy norymbergskie przywrócimy?
2. Co z tego że wpłaca, jak prywatna mogłaby wpłacać 10 razy tyle?
3. Skoro prywatyzacja psuje, to co można powiedzieć o polityce rządu i związkowców, które to elementy na wyścigi uwłaszczają się na polskiej miedzi?

Myślisz, że można doić KHGM bez końca? Twoi koledzy z partii i związków już wydoili stocznie i rybołówstwo dalekomorskie, doprowadzenie KGHM do upadku to tylko kwestia czasu, tylko prywatyzacja może zapobiec rozkradaniu narodowego majątku.