Pilsener
/ 2009-07-28 14:19
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
"Składka na NFZ" to nie jest żadna składka, tylko normalny podatek, który każdy obowiązkowo odprowadza do budżetu z wynagrodzenia! Po kiego to oszukiwanie i okłamywanie ludzi? Pracodawca płaci 4 tysiące, ja dostaje nieco ponad dwa - różnica to PODATEK, a na co on pójdzie to mnie nie obchodzi - możecie sobie nawet wysłać wostokiem na orbitę te pieniądze, mnie obchodzi tylko to, co dostaje do ręki. Dlaczego ma mnie obchodzić, ile podatku idzie na NFZ a ile na ZUS co zresztą i tak nijak ma się do prawdy, bo rząd robi z tymi pieniędzmi co chce? Może jeszcze zróbcie "składka na kancelarie premiera", "składka na obronę narodową", "składka na edukacje" - i nie zapomnijcie wezwać swoich czerwonych towarzyszy, którzy sporą część tych "składek" sobie zawłaszczą. Te całe "składki" to jeden wielki bolszewizm - życie potaniało, bo co prawda żywność podrożała, ale statki potaniały - tutaj jest tak samo, podatki nie wzrosną, ale podniesiemy "składki", zlikwidujemy ulgi, dop.. akcyzy, która przecież podatkiem nie jest, co nie? Akcyza to akcyza, a nie jakiś podatek - ku chwale kongresu liberalno-demokratycznego towarzysza Tuska i jego czerwonego kolegi - komisarza Kaczyńskiego, pozdrawiam PRL'owski beton.