G.. mnie obchodzi jak politycy nazywają potrącenia - pracodawca płaci 4 tysięce, ja dostaje z tego 2, więc różnica jest dla mnie podatkiem, tak samo jak każde obowiązkowe potrącenie. Co za różnica, jak to się nazywa, jak i tak trafia do złodziejskiego, polskiego rządu? Równie dobrze mógłby być jeden, 50% podatek i co by to zmieniło? To jest ogłupianie mas: nazywanie podatków składką, zasiłki starcze emeryturami czy wmawianie ludziom, że kwota brutto to ich faktyczne zarobki - składkę to ja płacę do Związku Wędkarskiego! Ale nikt tutaj nie mówi ludziom prawdy, bo gotowi przestać chodzić na wybory i popierać polskich polityków i pasożytów, którzy ich okradają.

Jakby była między nimi jakaś istotna różnica - czterech wyplutych z PRL'u partyjnych aparatczyków, będą "dekomunizować" i "budować demokrację" mnożąc zakazy, regulacje, urzędników i świątynie - by żyło się lepiej!

Ale nie ma opcji, żebym stracił - polski rząd mnie kocha i sypnie obficie kasą podatników, wzbogacając się jednocześnie o sutą prowizję dla swoich partyjnych aparatczyków, oczywiście zarobią przedsiębiorcy trzymający stronę rządu - Ci przeciwni zostaną wywleczeni o świcie z barłogu (jak Kluska) lub stracą koncesję na działalność (jak np. Halex).

"PO ulega lobby bankowemu" - tak samo jak partia lobby umoczonych w opcjach - polska to chyba jedyny tak chory kraj, gdzie nie ma odpowiedzialności i wszystko reguluje się ustawą. Niedługo nie będzie można puścić bąka bez jakiegoś lobby, a jak bez koncesji i zgody lokalnych komisarzy to już w ogóle!

Mieszkam tu (z przerwami) już ponad 20-cia lat i nic nie idzie ku lepszemu - jak była komuna tak dalej jest: Toosck, Kaczynsky, Napieralsky, Pawlak - same stare komuchy, kiedy polacy wybierzecie jakiś demokratów i rozprawicie się ze starą nomenklaturą i klasą pasożytniczą? Wdrożycie wolność, demokrację i kapitalizm? Niby polacy tacy "solidarność" i umiłowanie wolności, powstania itepe, ale jak się tu przyjedzie to wcale tego nie widać - czy WY, polacy, robicie wszystko na pokaz? Komunę też obalacie na pokaz? Do niczego nie doszliście, niczego światu nie pokazaliście, wstydźcie się!

Cieszą zyski, cieszą... ale trend nie świnia, w końcu się odwróci a jak patrzę na tą górkę to zjazd może być dość bolesny dla co niektórych obkupionych w akcje.

Trzeba napiąć poślady by nie przegapić byczej bufonady zwiastującej koniec tej hossy :)

"zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe" - poprzez zarezerwowanie w budżecie 50 mld dla rolników-pasożytów? Poprzez cła zaporowe na banany i sorgo od bambusów? Wyżywią się na tym i owszem - ale nie obywatele lecz politycy i cwaniacy.

Precz z KRUS'em! Precz z dopłatami do rolnictwa! Chcemy wolności i demokracji, niskich podatków i taniej żywności - jak długo społeczeństwo ma płacić za chore wizje polityków realizujących leninowski model rolnictwa?

Polecam: www.gus.pl - nie jestem głupim wyborcą, żeby nabierać się na bajki o biednych rolnikach, biednych górnikach, biednych nauczycielach, biednych politykach itd. Zresztą bieda nie usprawiedliwia nierówności i nieuczciwości - nic jej zresztą nie usprawiedliwia.

Taki robotnik choć ma dochody mniejsze niż rolnik, musi pracować na jego emeryturę czy dopłaty - to jest uczciwe? To jest sprawiedliwe? To jest demokracja?

Za komuny chociaż była większa sprawiedliwość i mniejsza nierówność społeczna - bo prawie nikt nie pracował, każdy był zatrudniony i wszyscy (poza partyjną, nieliczną elitą) klepali biedę.

A teraz? Społeczeństwo zostało podzielone na tych, co harują za grosze (sektor prywatny a i to tylko wtedy, jeśli mają pracę) i tych, co mają przywileje i spijają śmietankę z ich pracy (rolnicy, górnicy, stoczniowcy, nauczyciele, urzędnicy itd.) natomiast partyjne elity urosły chyba ze 10 razy - za komuny nie było tylu partyjnych aparatczyków i urzędników co teraz, było też mniej nadużyć i korupcji, bo brakowało wolności gospodarczej (a przede wszystkim burżujów, którzy chcieliby zapłacić) do takich machinacji.

Obecny system określiłbym jako "komunizm z elementami demokracji i gospodarki wolnorynkowej" - model chiński i rosyjski, który łączy wady dwóch systemów w zdwojonej mierze, do prawdziwej demokracji i kapitalizmu temu krajowi jeszcze bardzo wiele brakuje.