Zarobki moje nie są niskie - niskie płacę podatki (a przynajmniej się staram ocalić dla kraju trochę grosza i ukrywać swoje dochody).
Na jakieś 100 postów jeden czy dwa błędy to chyba nie jest dużo? I tak pisze lepiej, niż przeciętny polak a ciężko korzystać ze słownika pisząc w tempie karabinu maszynowego na forum, więc byłbym wdzięczny, jakbyś się nie czepiał takich szczegółów.
"Coś na poparcie swojej tezy?" - proszę:
- czy samorząd jest w stanie obniżyć
VAT na swoim obszarze?
- czy samorząd jest w stanie obniżyć podatki dochodowe na swoim obszarze?
- czy samorząd może wydać zgodę na budowę hipermarketu bez zgody władz centralnych lub jego przedstawicieli?
- czy samorząd może wydać zgodę na sprzedaż gruntów cudzoziemcom bez zgody ministerstwa?
- czy samorząd może wydać koncesję bez zgody ministerstwa?
Co samorząd może? Sprzątać psie kupy. A nawet jeśli jest jakaś gospodarcza inicjatywa (jak w Poznaniu) zaraz samorządowiec trafia pod sąd pod zarzutem niegospodarności a partyjne góry nie dopuszczą do żadnej niezależności, skutecznie blokują już prawie 10 lat wszelkie próby demonopolizacji i urynkowienia gospodarki komunalnej w moim okręgu, przez co np. letnicy wolą lub muszą wozić śmieci z powrotem do Warszawy, bo tak jest taniej.