Ja pochodzę z małej miejscowości na północnym wschodzie, ale wyrwałem się stamtąd do stolicy regionu :)

Miałem kupić KOPEX, ale stchórzyłem, pewnie jakbym kupił, to z moim fartem by splajtowali :) Miśkami się zajmę, jak hossa na dobre się rozkręci, czyli pewnie nieprędko, taka spekuła to nie na moje nerwy.

Im bardziej wyciągną, tym bardziej to potem pie... - szybki wzrost to jeszcze szybszy spadek. Trzeba będzie mocno zaciskać poślady, gdy nadejdzie rozwolnienie gospodarcze, zastanawiam się, jak szybko uda się to wszystko sprzedać gdy dobra passa minie.

Normalne w socjaliźmie - zawsze tak będzie, dopóki o pojemności spłuczki będa decydowali partyjni aparatczycy. Spółki Skarbu Państwa to sanatoria dla nostalgicznych komuchów, należy je jak najszybciej zlikwidować lub sprywatyzować - im mniej majątku w łapskach partii tym lepiej dla kraju.

Szkopy u nas nowe, a my u nich używane (kiedyś kradliśmy, dziś ponoć kupujemy) - socjalizm to wspaniały system, aż trudno uwierzyć, że za tym nie stoi lobby komunikacyjne, zarabiające na tych tłumach, co się przewalają przez granicę.

Czy jest tradycją w tym kraju, że instytucje państwowe lub z udziałem skarbu państwa są ponad prawem i kontrolą? W umowie kredytowej tegoż banku mamy jak wół, że jest WIBOR, ale WIBORs (s oczywiście bardzo małe), czyli takie coś, co to ustala zarząd, a nie rynek. Pisałem już wiele razy, że nie tylko mBank doi swoich klientów - powinno być raz na zawsze ustalone, czy oprocentowanie stałe, czy zmienne - jak zmienne to WIBOR i kropka, a nie sobie ustalają oprocentowanie jakie chcą. Ja bym chętnie wiele razy zmienił bank, ale banki zabezpieczają się na taką możliwość no i co z ulgą odsetkową? Traci się ją czy nie przy zmianie kredytodawcy?

"Reforma administracyjna nie miała większego wpływu" - no poza zwiększeniem liczby urzędników o 30% a podział tradycyjny czy nie mnie nie interesuje, bo najważniejsza jest idea samorządności, a ta leży i kwiczy, bo 90% podatków jedzie do Warszawy i to tam zapadają wszystkie kluczowe decyzje - nie ma konkurencji a samorządy stały się przechowalnią drugoligowych partyjnych aparatczyków, dla których zabrakło miejsca w centralno-katolicko-narodowych urzędach.

Reforma zdrowia przyniosła więcej szkody, niż pożytku (od tego czasu nakłady niemal się podwoiły, doszedł nowy podatek - na NFZ a zadłużenie szpitali wzrosło). A te "trochę" wolnego rynku pojawiło się dopiero niedawno.

A reforma emerytalna utworzyła ZUS bis (w postaci OFE) i nałożyła nowy podatek (składki do OFE), sankcjonując pasożytnictwo i biedę. Jak były przywileje tak dalej są, górnik-pasożyt idzie po 20 latach i ma emeryturę 2 tysiące a ja z OFE po 40 latach pracy dostanę może 500 zł, bo rolnik-pasożyt nie płaci ZUS. Gdzie ta reforma? Bzdura a nie reforma, zwykłe nałożenie nowych podatków i ogłupienie (i tak już głupich) polaków, system był w zapaści, jest i będzie jeszcze tak długo, dopóki w polsce będą rządzić polacy.

Rzaden rząd nie zrobił tyle złego, co probolszewicki Łobuzek i jego związkowa chołota starych komuchów z "Solidarności".

W kolejce już czeka następna życiowa porażka - Lolo Krzaklewski, kiedyś pachołek na posyłki Rydzyka, lecz ten go wykopał za drzwi i się biedak z trudem do Europarlamentu pozbierał.

No ja odrobiłem już 1/3 wszystkich strat z 07-08 (byłaby ponad połowa, gdyby obligacje nie zdołowały), ale jeszcze w dół tryknie, a zlecenie umorzenia nie zawsze wycenią na drugi dzień, więc jak będzie ostra jazda w dół możesz trochę niestety stracić. Na pewno jeszcze spadnie w okolice 1550, ale czy niżej? Tego nikt nie wie.