A najbardziej śmieszą mnie bzdury typu "kupujcie polskie produkty" - to znaczy jakie? Wyprodukowane przez polaków? A jak firma zatrudnia 10% ukraińców? Firmy z polską nazwą typu "Kraszewski & Simson inc."? Firmy założone przez 2 polaków i jednego anglika, z kapitałem hiszpańskim produkujące w chinach, na licencji belgijskiej ale na rynek indyjski a podatki płacące w Austrii? Politycy wiedzą, że to bzdura ale polacy sa jednym z najgorzej wykształconych na świecie narodów i wszystko łykną.

Protekcjonizm i ochrona rynku działa prosto: nakładamy cła, obronimy 1 miejsce pracy w kopalni, ale stracimy od 2 do 5-ciu miejsc pracy w innych sektorach gospodarki. Dlatego właśnie w Korei Północnej zwolennicy ochrony rynku żrą teraz trawę - ale nie ma transferu zysków za granicę! Nie ma wyprzedaży majątku narodowego! Pełen gospodarczy sukces!

To tak zwana "frakcja patriotyczna", która prawie natychmiast doprowadza do ruiny kraj, którym rządzi. Powieszą mnie za jaja, bo piszę "polska" z małej litery, ale sami z trudem mogą sklecić dwa zdania na krzyż w języku kraju, który jest im podobno tak drogi.

Na szczęście z pomocą przychodzi matka natura: łagodna zima i wyjątkowo mało dni wolnych i długich weekendów. Moja prognoza jest optymistyczna: 1,5% w tym roku, 0,5-0,75 w kolenych. Pesymistyczna to 0,5-0,75% w tym roku i 0-0,5% w kolejnych.

Co do walut: euro 6 zł, dolar 5, frank 4.

Nie tak szybko - hossa może powrócić najwcześniej w 2012, czeka nas kilka lat chudych, podczas których giełda może wiele razy zbliżać się do dna.

Hah, bo zawsze jest tylko hossa albo bessa, bez żadnych odcieni szarości - a te wieloletnie stagnacje to tylko korekty boczne hossy.

"sprzedaż firm zagranicznym inwestorom oznacza ich likwidację" - pewnie, lepiej żeby narodowy majątek dalej niszczał w łapach czerwonych towarzyszy, najlepiej z pisiu i wszyscy polacy mieli do niego i do tych towarzyszy dopłacać. Rząd powinien oddać ludziom i krajowi to, co zagrabił już dawno - brali za darmo, to powinni za darmo oddawać. Śmieszy mnie takie gadanie starych komuchów z PIS'u, że tylko państwowa własność zapewnia dobrobyt - tak samo czerwoni komisarze z PIS'u gadali, gdy likwidowano państwowe sklepy "ceny wzrosną o 1000%, sklepy będą likwidowane, rozkradną nas, wykupią, blabla" - a teraz ustawowo ograniczają liczbę tych sklepów. Podobnie będzie z prywatyzacją - gdy firmy się sprywatyzuje, nagle będzie za dużo miejsc pracy - i trzeba będzie nakładać na pracę nie 60%, a 80% podatku, by ludziom nie żyło się zbyt dobrze.

Masz na myśli zawłaszczone przez rząd kopalnie? Stocznie? A może monopole, które owszem, dobrze prosperują, kosztem zwykłych ludzi. Ta dywidenda to nic innego jak podatek, NIE MA firmy państwowej która może osiągać równie dobre wyniki jak firma prywatna. Utrzymywanie firm państwowych jest ZAWSZE kosztem zwykłych ludzi, zawłaszczanie narodowego majątku przez państwo nigdy nie jest korzystne dla kraju ani tym bardziej dla tego majątku.