Forum

Komentarze użytkownika "Pilsener"

Komentarze użytkownika: Pilsener

Pilsener / 2008-11-19 11:47 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Bo nauczyciele są sfrustrowani - taki np. polonista - nie załapał się do pracy jako dziennikarz czy publicysta, więc teraz ma żal do całego świata. Prawda jest taka, że wykonywanie zawodu nauczyciela nie wymaga zbyt wysokich kwalifikacji, każdy może to robić.
Pilsener / 2008-11-19 11:44 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Polecam zmienić kraj i mieć głęboko w d.. polskę i tą całą bandę złodziei i socjalistów - zrobiło tak już miliony polaków i jakoś nie narzekają. Ideałem byłoby podzielić polskę pomiędzy Niemcy, Szwecję, Czechy i Słowację - ale na to nie ma niestety co liczyć.
Pilsener / 2008-11-19 11:42 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Bo na tym polega socjalizm - najpierw dop.. podatków, zakazać hipermarketów - ale kiedy nawet Osama Bin Laden nie chce w polsce inwestować, to każdy płacze - i daje kasę na tworzenie miejsc pracy! Nazywa się to "aktywną formą zwalczania bezrobocia" - czyli odbieramy gospodarce 10 miejsc pracy, tworzymy jedno, a różnicę dla partii.
Pilsener / 2008-11-19 11:39 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Bo 3/4 piwa musisz oddać na "biednych" - rolników, górników, celników, nauczycieli...

Jak zwykle

Pilsener / 2008-11-19 11:37 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Jak zwykle interes polityczny jest ważniejszy, niż interes kraju i jego obywateli - zresztą czego można się spodziewać po kolejnej po PIS partii socjalistyczno-konserwatywnej?

Pseudo-reforma

Pilsener / 2008-11-19 11:32 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Powinna być jedna stawka podatku dla wszystkich, na początek 15% - potem 10 aż w końcu podatek od dochodów powinien zostać zlikwidowany, bo to czyste złodziejstwo - okradanie polaków z ich uczciwie wypracowanego dochodu - w imię czego? Bo potrzeba na rolników? Na górników? A *** z nimi! Niech zdychają! ja chcę pracować na SIEBIE.

Państwo powinno czerpać dochody tylko z podatku VAT wynoszącego 10% - prosto, szybko, łatwo.

Gadanie socjalistów, że zyskają najbogatsi to czysty populizm. Myślicie, że ja nie umiem założyć firmy w Austrii i świadczyć w polsce tylko usługi, tak jak Kulczyk? Myślicie, że dam się okradać chciwej, nienasyconej i złodziejskiej polsce?
Pilsener / 2008-11-18 21:58 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Nie masz politycznych pleców, to wara od koryta - władza się wyżywi, a sektor prywatny, który na nią pracuje, niech s... Oczywiście jak oni ciężko pracują i jak mało zarabiają - a jak chce się ograniczyć zatrudnienie, to dopiero wyłazi szydło z worka - urzędnicy (a nauczyciel to też prawie urzędnik) to jedna z najbardziej zadowolonych grup zawodowych w polsce.

Re: rentier II expandera

Pilsener / 2008-11-14 17:37 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
1. Nie ufam nowym produktom
2. Jeśli chodzi o lokatę na 3 lata - jestem za
3. Jeśli chodzi o strukturyzowaną - zależy, co się pod tym kryje - z czym to ma być powiązane etc.

Ciężko tak, nawet po lekturze prospektu stwierdzić "to jest to!" - łapiąc nowy fundusz zawsze trochę ryzykujesz. Poczytaj prospekt i sam zdecyduj - szczególnie uważnie rozdział dotyczący polityki inwestycyjnej. Staraj się obliczyć, czy uda się temu produktowi wyciągnąć rentowność na poziomie około 10% - mniejsza byłaby moim zdaniem nieadekwatna do ryzyka.
Pilsener / 2008-11-14 17:33 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
W większość wypadków tak będzie, ale zależy:
1. Ile czasu ma pośrednik na realizację zlecenia
2. Ile czasu ma fundusz na otwarcie rejestru
3. Jaka jest procedura wyceny jednostek

Może się łatwo zdarzyć, że jednostki zostaną sprzedane dopiero po kilku dniach, z kupnem na ogół jest łatwiej - najlepiej po prostu sprawdzić przez praktykę, bo teoria (prospekt i zapewnienia pośrednika) często się z nią rozmijają.
Pilsener / 2008-11-14 17:28 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Dokładnie, ale porównywanie fundów strasznie utrudnia często mętny prospekt w rozdziale "polityka inwestycyjna" no i krótki czas istnienia na rynku. Jeśli chodzi o zagraniczne to traktuję je w ogóle oddzielnie - dla mnie to "inny świat" - dochodzą różnice kursowe itp. Brakuje też jasnych kryteriów i definicji - co rozumie się przez "aktywną alokację", bo nazwa często guzik się ma do polityki inwestycyjnej - tradycyjny podział na akcyjne, dłużne, zrównoważone itp. już nie wystarcza.
Pilsener / 2008-11-14 16:44 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Co podkreśliły dzisiaj wyniki sprzedaży detalicznej :)

Re: Szał zakupów na giełdach w USA

Pilsener / 2008-11-14 10:05 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Po prostu przy tym poziomie jedni inwestorzy przestają sprzedawać, bo się nie opłaca - czekają, liczą na korektę i że wtedy sprzedadzą - z kolei Ci co chcą kupić do tej pory czekali, aż dotknie dna - teraz się rzucili, bo też liczą na korektę - nałożyło się to na siebie i mamy to co widać. Charakterystyczna zmienność "przy dnie" - na górce jest inaczej, bo z wysoka każdy boi się spadać.
Pilsener / 2008-11-13 21:17 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Właśnie utrzymywanie niskich stóp to najkrótsza droga do zajeżdżenia gospodarki - stopy po to są teraz wysokie, żeby zbić inflację, a w konsekwencji móc obniżyć stopy - czyli bez wysokich stóp nie będzie niskich stóp, niskiej inflacji i wzrostu gospodarczego. Inna sprawa to ochrona waluty - gdyby teraz stopy były powiedzmy 4% i miały jeszcze spaść, to byś niedługo zobaczył dolara po 5 zł. Kolejna rzecz - w UK rozważają obcięcie stóp do zera, w USA mieli 1% - i co im to dało? Prosperity? Pff... Jak chcesz połechtać gospodarkę stopami, to ona Ci najwyżej kichnie w twarz. Sprowadzanie całej makro do pojęcia stóp to nadużycie lub braki w edukacji. Kondycja gospodarki zależy od jej fundamentów, a nie poziomów stóp.
Pilsener / 2008-11-13 21:08 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
To może przekona Ciebie jeden argument, że gospodarka rozwijająca się jest bardziej podatna na przegrzanie i potrzebuje bardziej indywidualnej dla niej polityki monetarnej. Drugi - różnice kursowe działają w 90% na korzyść właśnie gospodarki rozwijającej się, bo trudno wyobrazić sobie dynamiczny rozwój bez eksportu, a ten wspierają korzystne różnice kursowe, gdyż gospodarki rozwijające się mają na ogół słabszą walutę w stosunku do dolara czy euro. Konkluzja jest taka, że przyjęcie euro może za bardzo skorelować gospodarkę z największymi krajami UE - Niemcami i Francją, które są pogrążone w socjalistycznym marazmie - a tego właśnie chciałbym uniknąć.

Wystarczy mniej socjalizmu

Pilsener / 2008-11-13 17:28 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Spekulanci robią najlepszy biznes tam, gdzie polityka styka się z gospodarką - w polsce dotyczy to kilkuset obszarów. Jak chcemy silnej waluty i giełdy to należy dbać o gospodarkę, a nie mnożyć socjalistyczne regulacje - nie jestem zwolennikiem (tak jak kolega poniżej) zapobiegania spadkom, poprzez niedopuszczanie do wzrostów - bo na tym właśnie polega socjalizm, na założeniu, że można osiągnąć remis.

Najnowsze wpisy