A kto chciał przywilejów socjalnych dla całych branż? Kto chciał becikowego i wcześniejszych emerytur? Energetyka to skansen głębokiej komuny - branża utknęła gdzież w późnym Gierku.

Trzeba natychmiast oddzielić sieci przesyłowe od producentów - sieci byłyby utrzymywane przez prywatne firmy drogą przetargu, a administracyjnie podlegałyby pod samorządy - wzorem dróg, korzystanie z nich byłoby DARMOWE - bo to jest INFRASTRUKTURA - tymczasem sieci leżą i kwiczą. Natomiast jeśli chodzi o producentów to branżę urynkowić - dopuścić jak najszybciej kapitał zewnętrzny, zlikwidować wszystkie przywileje socjalne. Dopóki energetyka będzie państwowa, dopóty będą problemy.

Pracuje tylko nieco ponad 50% polaków w wieku produkcyjnym - z kolei z tych co pracują, połowa przypada na często nierentowny i nieefektywny sektor publiczny, który pomimo wielkiej "transformacji" "wolności i demokracji" ma się nieźle - ale to jeszcze nic - są całe branże, które uczyniono sanatoriami komuny i inkubatorami nieróbstwa - tak jak rolnictwo. Każdy polak oddaje 1/6 swoich podatków na rolnictwo - jaki efekt? Prawie 2,5 miliona gospodarstw wytwarza nieco ponad 1% PKB, a dochody rolników są wyższe niż robotników - mimo to blokują drogi i strajkują nadal, a żywność mamy drogą. Ten kraj nigdy nie będzie bogaty, bo polacy to po prostu lenie - glosują na leni i ich popierają - nie damy biednym rolnikom płacić składek i podatków, co nie? Po co pracować, jak można żyć z czyjejś pracy - ale uwaga! Chętnych do pracy ubywa, a liczba pasożytów w najlepszym razie się nie zmienia, a często rośnie - jak w agencji rozkradania i destabilizacji rolnictwa - z 3 tysięcy komisarzy do 17 tysięcy. A co na to rząd? Przecież nie skrzywdzimy tych ciężko pracujących ludzi, prowadzimy "dialog społeczny". W końcu zabraknie frajerów chcących pracować na górników, rolników, urzędników i polska nareszcie zbankrutuje - może powstanie w to miejsce jakiś normalny kraj.

Niestety gospodarcza stagnacja stanie się faktem - bo nawet 3 czy 4% wzrostu to co to jest dla kraju, który aspiruje do europejskiej czołówki? Taki kraj jak polska powinien się rozwijać minimum 10% rocznie w dobie prosperity, a 5% w dobie kryzysu. Kryzys wręcz mógłby być szansą dla kraju - stabilny system finansowy, tanie wyroby - w czasach kryzysu wiele firm szuka oszczędności, tanich dostawców a konsumenci szukają tanich wyrobów.

A może przez Rydzyka? Przejrzyj na oczy - tacy są właśnie polacy - polski sejm, polski rząd i w ogóle cała polska - ale Wy się łudzicie, że polacy to niewiniątka, że to wina jakiś agentów, Eskimosów, Czukczów - może samego boga?

I tak by było w systemie wolnorynkowym. Z kolei dostawaliby wyższą emeryturę, bo żyją średnio 8 lat krócej.

Zależy, jaka to grupa i jakie były kryteria oceny, jaki horyzont czasu - tutaj akurat wypadł słabo, zauważ, ze ma tylko nieco lepsze wyniki niż DWS Zrównoważony, a przecież wcale to nie jest najlepszy fundusz zrównoważony pod względem wyników - oczekiwałbym od Allianza przede wszystkim dużo mniejszych spadków - na poziomie 15-20%, przecież ten fundusz ma inwestować tylko w instrumenty pieniężne/dłużne o najwyższej wiarygodności oraz spółki z W20, a jego minimalne zaangażowanie w akcje to 0%.

Niestety zbyt krótko istnieje ten fundusz, aczkolwiek wygląda obiecująco a do funduszy Noble mam zaufanie, natomiast martwią mnie prowizje przy zakupie... Lubię dzielić portfel na sektory, a sektory na pakiety - jednym słowem kupuję dużo i często, ale za małe kwoty, dlatego prowizja przy zakupie/umorzeniu ma dla mnie duże znaczenie.

Bo to papier toaletowy - brakuje tam jeszcze tylko zapisu, że spłuczka klozetowa ma mieć 8 litrów i ani litra więcej. Dziwne, że Ci wszyscy "narodowcy", którzy głosowali przeciw niej i wieszali na niej psy teraz nagle zmienili zdanie?