No i wybiło się dołem z trójkąta, co było do przewidzenia - leszcze pojawią się pewnie przy dnie, wcześniej to najwyżej płotki :)

Wtedy nikt nie dostanie pomostówek i będzie nareszcie spokój.

Widzę na W20 trójkąt, albo mam problemy z geometrią wzroku - jak znam życie, będzie wybicie górą :)

Pomaga DAX na plusie - 1800 padnie, jak nie dziś, to jutro, pożywki po obniżce stóp nie starczy na długo, złe dane które zdołowały DJ w Europie dopiero się krystalizują - nie widać popytu, a podaż stopniowo akumuluje się ośmielona brakiem perspektywy wzrostów w najbliższym terminie.

Zacznijmy od tego, że nasze fundusze RACZKUJĄ - ile mamy produktów, które istnieją na rynku dłużej niż 10 lat? Wysokie prowizje i słabe wyniki nie zachęcają klientów - w dodatku fundusze to tylko dodatkowy "chwyt marketingowy" - np. fundusz pieniężny banku abc inwestuje tylko w lokaty banku abc, a fundusz akcji tylko w spółki powiązane z tą grupą kapitałową.

Ciułacze uciekają nie tylko dlatego, że GPW spada - nie oczekują wzrostów. Skoro mamy czekać kilka lat do następnej hossy, to nie lepiej założyć lokatę 8-9%? Znaczna większość funduszy ma wyniki gorsze od indeksów giełdowych, jak w takiej sytuacji klienci mają nie uciekać? Część na pewno wróci przed/w trakcie hossy, część nie wróci nigdy, spora grupa zacznie samemu kupować i sprzedawać akcje, jest też sporo osób rozczarowanych bardzo nawet złymi wynikami niektórych funduszy.

Mogą sobie zagęszczać, ja i tak olewam fotoradary - przecież mnie nie zamkną za to, co nie? Płacę już dość w akcyzach i innych podatkach, a teraz za moje podatki powstaną fotoradary, które mają jeszcze bardziej drenować mi portfel - świetne.

1. Zlikwidować KRUS i przywileje dla rolników: 50 miliardów ROCZNIE
2. Zlikwidować przywileje emerytalne: 20 miliardów
3. Zlikwidować inne przywileje socjalne: 10 miliardów
4. Zredukować administrację: 5 miliardów
5. Zlikwidować lub sprywatyzować państwowe molochy: PKP, pocztę itp: 5 miliardów

Ale strach pomyśleć, ilu komisarzy straci przez to pracę. Lepiej olać mistrzostwa, niż narazić się szwagrowi czy związkom zawodowym.

1. Nie będzie istotnej obniżki stóp
2. Nawet gdyby babcia miała wąsy, to dziadek i tak utopi w akcjach

Zaczyna mnie to drażnić - całą gospodarkę i makroekonomię sprowadza się do pojęcia "stopy".