I gdzie ta panika? Na razie to ja widzę zieleń na W20 - a śmieci nikogo nie interesują. Panikarze! Wyzyskiwacze! Spekulanci - podsycacie panikę, żeby taniej kupić ;) Ale ja to przewidziałem i wybiłem Wam oko pakietem FONa :)

Socjalizm też prawie wszędzie się praktykuje, choć to żadne panaceum. Socjalizm doskonale sobie radzi ze spadkami - dyskusyjna jest tylko metoda, polegająca na niedopuszczaniu do wcześniejszych wzrostów - ale skuteczność niepodważalna.

Taką czy inną formę pomocy sektor finansowy otrzyma. Martwi mnie natomiast presja do obniżania stóp czy osłabiania waluty - żeby "wspomóc gospodarkę". Co takie wspomaganie daje to widać - nadmiar taniego pieniądza przy jednoczesnym tanim dolarze śmierdzi epidemią spekulacji. Głosów rozsądku nikt nie słuchał - przecież w razie czego rząd pośpieszy na ratunek, co nie?

ZUS już dawno powinien zostać zlikwidowany - marmurowe siedziby, setki politruków, tysiące uwłaszczonych działaczy partyjnych... Na majątku ZUS niejedna fortuna wyrosła - szkoda, że nie emerytura czy portfel podatnika.

Podwajam jutro pakiet akcji

Mimo wszystko jestem przekonany, że zwolennicy interwencjonizmu w tej czy innej formie w USA przeważą - plan był krytykowany za parę niedociągnięć i niedomówień, pisany był "na szybko" i pod wpływem emocji. Myślę, że kongres zajmie stanowisko gdzieś pośrodku i sektor finansowy taką czy inną pomoc otrzyma - amerykańscy politycy i FED wspierali gospodarkę tanim pieniądzem i słabym dolarem - ale tak się nie da w nieskończoność! Jednocześnie wyciągali dłoń do spekulantów, zachęcając ich do zdwojonego wysiłku - to musiało kiedyś runąć. Należy się pogodzić z faktem, że gospodarka rządzi się naturalnymi, koniunkturalnymi cyklami.

Przynajmniej statystycznie - wzorowa bessa trwa 1-1,5 roku i indeksy lecą o 60%. Rok już za nami a indeksy poleciały o 50%, więc chyba bliżej jesteśmy końca niż środka? Nie wyglądasz na kogoś, kto kisi akcje od zeszłorocznych wakacji :)