Dla mnie prezydent polski znaczy tyle samo, co każdy inny statystyczny polak: funkcjonalny anaflabeta, uczciwy inaczej czy zacofany homofob. Co może znaczyć prezydent takiego narodu czy kraju, którego infrastruktura i demokratyczne standardy są na poziomie Burundi?

będą od rządzących domagać się godnych płac i godnych emerytur
- czyli domagać się, aby mi zabrali, a im dali. Mam pracować za 1000 zł i dostawać 500 zł emerytury po 50 latach pracy bo związkowcy chcą "godnie" zarabiać? Jak chcą godnie zarabiać, to niech godnie pracują - ale nie! Kto by chciał pracować np. w markecie? Lepsza posadka na państwowym, gdzie tylko strajkują i g.. robią - ale zarabiać muszą obowiązkowo godnie. Jak słyszę słowo "godnie" to mi się niedobrze robi.

Godna praca i godna emerytura to godne życie.
- szkoda, że tylko dla uprzywilejowanych pasożytów. Dlaczego mi się odbiera emeryturę, żeby jakiś pasożyt mógł żyć "godnie"? Dlaczego w polsce ciągle jedni pracują na drugich? Czy system, gdzie każdy sam pracuje na swoją pensję i emeryturę jest niesprawiedliwy? Jak długo jeszcze w polsce będziemy tolerować narodowych pasożytów - górników, rolników, stoczniowców? Młodych, zdolnych, wykształconych zmusza się do emigracji a starych pasożytów się nagradza. Czy tak ma wyglądać polska demokracja? I co to za demokracja, jak rząd i górnicy podzielili pomiędzy siebie MOJĄ emeryturę nawet nie pytając mnie o zdanie? To mają być konsultacje "społeczne"? Ja mam głęboko taki kraj.

Ekspercii są zaskoczeni, że rząd PO jest mniej liberalny niż poprzednie rządy
- skąd Wy bierzecie tych ekspertów? Dlaczego JA nie jestem zaskoczony? Od początku twierdziłem, że PO to konserwatywni socjaliści i takich właśnie działań należy od nich oczekiwać. W tej chwili najbardziej liberalna i pro-gospodarcza partia wywodzi się z PZPR. Smutne, że polska demokracja nawet nie umywa się do komunizmu i byłych towarzyszy. Potwierdzają się też kolejne moje tezy - partie najbardziej liberalne, demokratyczne i pro-gospodarcze przegrywają w polsce wybory i będą je przegrywać aż do dnia sądu ostatecznego. Po prostu gospodarczy rozwój kraju nigdy nie był dla polaków ważny i partia, która na to postawi może nie wejść do sejmu.

A prezydent nie jest anty-polski? A rząd? A zwykli polacy nie są anty-polscy? Co to znaczy być pro-polski? Ja chcę przywrócenia rozbiorów - czy jestem w takim razie anty-polski? Dlaczego? Przecież działam w interesie kraju i narodu.

A tych co poszli głosować nie trzeba ośmieszać, bo oni są już wystarczająco ośmieszeni i upokorzeni - głosując na polaka zawsze się ośmieszysz.

A co za różnica, czy Toosck, czy inny polak? Państwo organizują polacy, a jak się nazywają czy z jakiej są partii to rzecz drugorzędna i mało istotna.

Według ZNP, doprowadzi to do zwolnienia 100 tysięcy nauczycieli
- no jasne! Zawsze to mówiłem - skracajmy czas pracy, to bezrobocie spadnie. I niszczmy maszyny! Przecież maszyny odbierają pracę ludziom, co nie? Najlepiej, nie jeden belfer pracuje tylko 1 godzinę.

Według ZNP, taka decentralizacja doprowadzi do obniżenia jakości edukacji.
- oczywiście, bo tylko katolicko-centralno-narodowe sterowanie zapewni 200% normy. Ja bym w ogóle kueratioria zlikwidował - te przechowalnie stołków dla politruków. "Obniżenie jakości" haha - polska edukacja jest jedną z najgorszych w Europie, niżej już chyba spaść nie można. Problemem nie jest niedobór socjalizmu i centralizacji lecz chyba jego nadmiar? Uczy się wszystkich wszystkiego, czyli nikogo niczego. Kto opuszcza polskie szkoły? Wtórni analfabeci, umysłowe kaleki bez odwagi i energii, ludzie aspołeczni i nieprzystosowani. Gdybym marnował czas w polskiej szkole (wg. której jestem zresztą debilem, miałem z polskiego 23 pały w semestrze), do niczego bym w życiu nie doszedł.

1. Oddzielić infrastrukturę (linie przesyłowe, stacje transformatorowe etc.) od producentów wzorem dróg - utrzymywać ją będą prywatne firmy wyłonione w przetargach
2. Sprywatyzować producentów prądu
3. Zliberalizować rynek obustronnie - żeby można było kupować tani prąd za granicą i jednocześnie umożliwić napływ zagranicznego kapitału do sektora energetycznego.
4. Zlikwidować socjal i lobby, odpartyjnić - koniec socjalnych rajów w górrnictwie i energetyce, gwarancji zatrudnienia, ceł zaporowych etc. Inaczej nigdy nie będzie normalnie. Nie można i nie należy przekładać interesów określonej grupy społecznej/zawodowej nad interes ogółu.