Podobnie jest w moim regionie - przychodzi inwestor i mówi "Zbuduje tu kino, basen i galerię handlową" - ale lokalny politruk - "hola hola, ja % inwestycji już mam, ale co dla miasta? Przebudowa skrzyżowania i parking na 500 miejsc, albo na Madagaskar" - w ten sposób patriotyzm wpędza ludzi w biedę, bo od kilku lat nie było żadnej dużej inwestycji. Patriotyzmem dzieci nakarmię? "Zastaw się, a postaw się" - pokażmy kapitalistom, gdzie ich miejsce, a sami jedzmy trawę. Co za różnica, czy budują tarczę, czy basen? Jest inwestycja, są miejsca pracy, będzie dochód.

Ale nie będzie prywatyzacji, bo to przecież złodziejstwo - rozkradanie majątku narodowego.

po co ustalać sobie samemu dziwne sztywne zasady
- przecież to jasne po co - potrzeba będzie więcej urzędników, będzie więcej stanowisk. Każdy partyjniak ma przyjaciół, rodzinę - Ci wszyscy ludzie muszą gdzieś pracować. Przecież Cendrowski nie może odgradzać się szybą od gejów np. w TVN'ie, bo zaraz by stację ukarali za ksenofobię :)

Nie oglądam TV prawie wcale - guzik mnie ochodzi w jakiej stacji co puszczają - czy to tak trudno zrozumieć? Skoro ten program tak bardzo interesuje tych ludzi, to niech Ci ludzie za to płacą - tak jak ja: chcę mieć kablówkę to płacę, nie chcę to nie płacę.

Konta tego typu są odpowiednio zabezpieczone - możesz dokonać przelewu TYLKO na swoje podstawowe konto i tylko raz w miesiącu, co jest możliwe tylko przy użyciu jednorazowego hasła. Podobnie jest z kartami płatniczymi - nie muszą być wcale powiązane z kontem, na koncie powiązanym z kartą trzymasz ile chcesz. Jeśli nie z Twojej winy stracisz pieniądze, bank je musi oddać. O wiele bardziej ufam bankom niż polskiemu rządowi - trzeba było kupić obligacje w latach 30-tych, przekonałbyś się, ile znaczą gwarancje polskiego rządu.

PKP już dawno powinno zostać zlikwidowane - ale to źródło ciepłych posad dla politruków, pretekst, aby doić podatników no i w spółkach kooperujących (które dziwnym trafem przynoszą zyski) także zasiadają politrucy i ich koledzy - PKP obrosła całą siecią takich spółek (podobnie jak stocznie czy spółki węglowe). Mamy najgorsze koleje w Europie, nawet W Czechach się śmieją, że takie ciuchcie to oni też mają, ale w muzeum kolejnictwa.

Kolejne populistyczne zagranie - polacy boją się GMO (pewnie dlatego, że brzmi jak dno), to już politrucy sposobią ustawy, niby w trosce o nasze dobro - a jest pretekst, żeby dotrudnić politruków zajmujących się regulacją rynku żywności.

Gdyby w jakiś badaniach wyszło, że polacy boją się własnego cienia, rząd migusiem przygotowałby specjalny pakiet ustaw do walki z cieniami obywateli. Śmieszne to jest.

Jeszcze kilka takich ustaw a chleb będzie po 10 zł. Z powodu socjalistycznych barier w handlu żywnością (głównie za sprawą socjalistycznej UE) codziennie na świecie umiera 150 osób - ale oczywiście politrucy wiedzą lepiej i wmawiają naiwnym, że wolny rynek to zło, kapitalizm = imperializm a różne pseudo-ekologi i anty-cykliści głoszą, że to USA wyzyskuje biedaków.
Byłem w Afryce i pytali się mnie tam, dlaczego nie mogą sprzedawać w Europie swojej żywności i kupić za to np. lekarstwa. Jedźcie tam ekologiczne oszołomy i powiedzcie im, że to z winy USA! I przez wojnę o ropę! Może bambusy lewackie ideały zakumają.

G.. mnie ochodzi, czy media publiczne są finansowane z pierwszej, 4-tej, czy ostatniej złotówki moich podatków - jakie to ma znaczenie? Ważne jest to, że jest spółka publiczna, są stanowiska i nie brakuje politruków i komsomolców do ich obsadzenia. Jaki społeczeństwo ma pożytek ze sponsorowania mediów publicznych? Publiczne = złe i wrogie społeczeństwu. Publiczne służy dojeniu społeczeństwa, a nie zaspokajaniu jego potrzeb. Oddajcie mi pieniądze, bo ja sam chce decydować, co za nie oglądać.

Akcyzę na telewizory proponuję wprowadzić, na wszystko akcyzę - na oddychanie też - kto sapie ten płaci podwójnie, dowalić polaczkom taką akcyzę, żeby w końcu znikneli z tego kraju na amen.