Bez złożenia PIT UZ uzyska Pan tylko zwrot w kwocie takiej, jak suma pobranych zaliczek.

Zwracam uwagę że zwrot w Pana przypadku jest z dwu tytułów- z preferencji rozliczenia z żoną oraz z ulgi prorodzinnej.
Jeśli żona miała dochód Zero (bo to, że bezrobotna nie oznacza, że nie miała np. zasiłku dla bezrobotnych, a więc dochodu podlegającego PIT) to już z tego tytułu zwrot wyniósłby ok. 556 zł. Bez PIT UZ zwrot z tyt. ulgi wyniósłby więc ok. 1043-556 = 487. Więc UZ pozwoli uzyskać poza 1043 zł wynikającymi z PIT 37 jeszcze 625 zł.

Po prostu sam Pan dojdzie do tego po prostu się rozliczając.

Nie jestem panią. Doświadczenie w tym zakresie tak naprawdę to mają izby skarbowe. Ilu takich podatników ma zwykły US ?

Właściwie wszystko już w tym wątku napisano.

Dlatego wniosek o świadczenie rehabilitacyjne należy składać już na 6 tygodni przed upływem okresu zasiłkowego, żeby nie było sytuacji 'zawieszenia' kadrowo- ubezpieczeniowego takiej osoby i sytuacji gdy np. pracodawca rozstaje się bez wypowiedzenia w trybie art. 53 KP, a potem były już pracownik uzyskuje wstecznie świadczenie i trzeba go przywracać do pracy.

Czekanie na rentę po upływie okresu zasiłkowego nie przedłuża go. Pod względem kadrowym - dla bezpieczeństwa czasem pracodawca przyjmuje status takiego pracownika jako nieobecnego, ale w sposób usprawiedliwiony.

Nieuzyskanie świadczenia rehabilitacyjnego już po upływie okresu zasiłkowego - od razu należy wracać do pracy, by pracodawca nie zdążył rozwiązać umowy. Po prostu skieruje na badania kontrolne.

Nie grozi przebadanie w czerwcu czy lipcu- odbywa się najwcześniej dosłownie 2-3 dni przed końcem okresu zasiłkowego, a z reguły już po jego upływie.

Info o staraniu się o świadczenie najlepiej przekazać pracodawcy- by miał jasność sytuacji.

Wystarczy, o ile wypłacono wynagrodzenie z rachunkiem zgodnym.

Zwracam uwagę, że skoro zlecenie było w grudniu, to może wynagrodzenie za nie wypłacono już PO 2014 r i stąd brak PIT 11. Więc też nie należy go rozliczać w formularzu za 2014.

Ograniczenie to nie pozbawienie władzy rodzicielskiej, więc samo w sobie nie jest przeszkodą przy zachowaniu innych warunków do ulgi- czyli rzeczywistego wykonywania tej władzy, utrzymywania dziecka itd.

No bo pytający dla mnie dość mało czytelnie podaje kto i kiedy dzieli- tj. rodzice przed darowizną, czy on po....Więc tak 'na zaś' kwestię odrębności owych 2 lat też wrzuciłem.

Dużo ważniejsze, że wróciłaś :-))))

Od tamtego czasu zmieniła się ta kwestia- nie tyle ustawowa, co w podejściu Zakładu. Innymi słowy renta należna jest też za wakacje, nawet dla kończących studia. W Twoim przypadku więc ( i pewnie taka jest decyzja Zakładu) renta będzie należna do września włącznie, nawet gdy obrona odbędzie się w czerwcu.

Twoje macierzyństwo nie wpływa na prawo Twojej mamy do skorzystania z ulgi prorodzinnej 'na' Ciebie. Wpływ miałoby twoje wyjście za mąż.