R.
/ 83.6.20.* / 2013-10-19 10:43
Rozumiem, że pełny profesjonalizm pokazał prof. Rońda, który od kwietnia deklarował posiadanie dowodów które gdyby okazały się prawdziwe radykalnie podważyły by raport MAKu. Przez pół roku świadomie kłamał, przez pół roku pozwalał na to aby wiele milionów polaków wierzyły w jego "blef". Czy ktoś teraz wierzy w to, że poseł Macierewicz i reszta komisji nie wiedziała, że to kłamstwo? W chwili obecnej ten raport, o ile kiedykolwiek powstanie, nie ma już żadnego sensu. Eksperci okazali swoją rzetelność i uczciwość.