Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Komisja Europejska chwali budżet Polski

Komisja Europejska chwali budżet Polski

Money.pl / 2012-01-11 13:22
Komentarze do wiadomości: Komisja Europejska chwali budżet Polski.
Wyświetlaj:
ryszardw / 37.225.34.* / 2012-11-28 21:11
jest dobrze a bedzie jeszcze lepiej !!
wehukułem w czasie dla kazdego narodu jest historia i tozsamośc .
to wiedza Niemcy, Francuzi, rosjanie tylko liberalni głupcy mysła ze najwazniejsze są pieniedze. - panowie liberałowie wasz krtes sie zbliza oby lud nie wział na serio zawołanie Sikorskiego " wyrznąc watahe". Teraz jest wasza kolej.
Andy8401 / 81.210.106.* / 2012-01-11 17:41
Pochwała nic nie kosztuje.Ale to chyba za dużo jak na niby pożyczone 6 mld euro. Tak brniemy w nowomowie typu komunistycznego. Niestety populizm i głupota górą. Nic jednak nie zapobiegnie powrotowi do twardych realiów. Jeśli Tusk myśli że jest mądrzejszym komunistą od Lenina to jest w błędzie. Ale po co to nam. Żyjemy przecież w Europie a wybieramy ludzi z dzikej i niewykształconej Azji.
POZYTYWNA OPINIA / 79.185.183.* / 2012-01-11 16:26
No i co. Pisałem wczoraj że wykonywanie poleceń Niemców i 5 mld euro pomocy dla bankrutów załatwią pozytywną opinię. Węgry opinia negatywna na 100%. No chyba że dadzą na bankrutów ze 3 mld euro.
zapomnial / 213.199.217.* / 2012-01-11 15:27
Lewy gdzie jest 300 miliardow!!!
Kogo_to / 91.198.15.* / 2012-01-11 13:44
Można się było spodziewać, Węgry dostają negatywa mimo tego, że podejmują szereg reform, a Polska bryluje mimo braku jakiegokolwiek działania. Cóż, widocznie taka jest cena za samodzielne zarządzanie gospodarką własnego kraju.
jw5 / 193.200.47.* / 2012-01-11 15:04
i dlatego są kopani w tyłek
MłodyWarszawiak / 95.49.81.* / 2012-01-11 15:02
Polecam artykuł Roberta Gwiazdowskiego o obecnej sytuacji politycznej i ekonomicznej na Węgrzech:

http://robertgwiazdowski.nowyekran.pl/post/47538,cozes-ty-europie-uczynil-orbanie
MłodyWarszawiak / 95.49.81.* / 2012-01-11 15:04
Węgry i Szwecja były jedynymi krajami UE, które w minionym roku zmniejszyły swój deficyt!!!



Najpierw był „wstępniak” redakcyjny. Tylko że w roli moskiewskiej „Prawdy” wystąpił londyński Financial Times.

www.ft.com/intl/cms/s/0/a5fe09ee-3604-11e1-ae04-00144feabdc0.html#axzz1ikXSaZ00

Zgodnie ze „sztuką” zaczęło się od przywołania autorytetu. Za autorytet „robił” zmarły Vaclav Havel, który przed śmiercią wyraził niepokój o demokrację węgierską.

A potem już była jazda „po bandzie”. Na Węgrzech miał miejsce„zamach stanu w majestacie prawa”. „Znowelizowana konstytucja oraz zalew pomniejszych („basic”) ustaw przepchniętych („rushed through”) przez parlament pod koniec roku praktycznie zlikwidowały system kontroli i równowagi między trzema gałęziami władzy”. Nowe ustawy „dają Fideszowi ogromną władzę nad mediami, sądami, bankiem centralnym oraz instytucjami nadzoru”. „Zmiany w ordynacji wyborczej pozwolą temu ugrupowaniu pozostać u władzy przez długie lata”. Żadnych konkretnych przykładów – znowu zgodnie ze „sztuką” – nie podano.

Ja się nie znam na polityce, ale ciekawy jestem jak to się dzieje, że parlament polski ustawy „uchwala” (na przykład tę o refundacji leków), a przez parlament węgierski ustawy się „przepycha”? Który to konkretnie przepis nowej węgierskiej konstytucji albo „pomniejszych ustaw” daje konkretnie Fideszowi władzę nad mediami, sądami, bankiem centralnym, i instytucjami nadzoru?

Żeby było jasne – nie podoba mi się nowa węgierska ustawa medialna, bo wolność słowa to jedno z moich ulubionych praw! Ale poza tym? Nowa węgierska konstytucja ogranicza podobno uprawnienia sądu konstytucyjnego do badania konstytucyjności przepisów na wniosek zwykłych obywateli. Wbrew dotychczasowej praktyce będą oni musieli najpierw przejść całą procedurę sądową. Dla wszystkich, którzy zapałali z tego powodu oburzeniem przypomnienie, że tak samo mamy w Polsce od lat!

A może chodzi o to, że sędzia sądu najwyższego musi mieć co najmniej pięcioletni staż. Zapis został uznany jako napisany personalnie pod obecnego szefa sądu najwyższego Andrasa Bakę, który przez 17 lat pracował w Europejskim Trybunale Praw Człowieka i nie może się wylegitymować niezbędnym doświadczeniem nad Balatonem. Ale przecież w Polsce (art. 5 ust 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w związku z art. 22 § 1 pkt 6) ustawy o Sądzie Najwyższym) wymagany jest staż 10 lat!

Zamachem na demokrację ma być podobno zmniejszenie liczby posłów z 386 do 199. – to źle. Po pierwsze będzie taniej – bo mniej posłów to mniejsze wydatki na ich utrzymanie. Po drugie Węgrów jest raptem 10 milionów więc nawet 199 posłów to dużo (proporcjonalnie w Polsce, gdzie wyborców jest prawie 4 razy więcej powinno być 800). Zresztą ministerstw w „faszystowskim” rządzie Orbana jest raptem 8, a w Polsce 19. To gdzie jest lepiej, bo moim zdaniem na Węgrzech.

Węgierska opozycja skrytykowała niemal całą konstytucję. Od invocatio dei na początku (chodź słowa „Boże, błogosław Węgrów”, od których zaczyna się preambuła, są zarazem pierwszym wersem niezmienionego nawet za komunistów hymnu) po zmianę nazwy państwa z Republiki Węgierskiej na Węgry co ma oznaczać jakoby... zapowiedź rezygnacji z systemu republikańskiego. Jak się psa chce uderzyć, to kije się zawsze znajdzie. Bo czy w nazwie USA jest słowo „republika”?

Jak był „wstępniak” to trzeba było wyciągnąć z niego wnioski. W Polsce wyciągnął je jeden z publicystów ekonomicznych. „Węgry są o krok od katastrofy i wydaje się, że jedynym sposobem na jej uniknięcie jest podanie się rządu Orbana do dymisji i utworzenie rządu pozapartyjnego, mającego szanse na odzyskanie zaufania rynków, MFW i Komisji Europejskiej” – napisał.

http://wyborcza.pl/1,76842,10920354,Uciec_z_Budapesztu.html#ixzz1ikucG8Z6

Politykę zostawię jednak tym, co się znają na polityce. Sam mam kilka spostrzeżeń dotyczących gospodarki.

W nowej węgierskiej konstytucji przewidziano limit zadłużenia do wysokości 50% PKB – czyli o 10 punktów procentowych niższy niż w Polsce! To też źle? Przecież cała Europa walczy z problemem nadmiernego zadłużenia. Węgry są więc raczej pod tym względem dobrym przykładem do naśladowania przez innych!

Podatek CIT wynosi dziś na Węgrzech 19%, a dla tak zwanych „Misi” – czyli małych i średnich przedsiębiorstw – został właśnie obniżony do 10%! Od 1 stycznia 2012 roku obowiązuje też liniowy podatek PIT ze stawką 16% i z ulgami na dzieci.

www.kormany.hu/download/3/11/10000/Hungary s flat rate personal income tax.pdf

Może dlatego w Polsce jako chyba już ostatnim kraju postkomunistycznym upieramy się przy podatkowej progresji – żeby nie posądzono nas o faszyzm?

Za to podstawowa stawka podatku VAT zost
CIESZĘ SIĘ BARDZO / 195.117.255.* / 2012-01-11 13:22
brawo, brawo, tylko kto te długi spłaci? No ale jak Komisja i to z samej Brukseli powiedziała, że Polska powinna się dalej co roku zadłużać, no to w Polsce możemy fetować sukces
Jacqb / 2012-01-11 13:58 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
To jest tak jak z gazami ceiplarnianymi. Dlaczego my mamy sie zarzynac i rownowazyc budzet kiedy inni beda zyc na kredyt i tak nikt nigdy nic nie splaci? To taka miedzynarodowa umowa spoleczna. Pozniej sie wezmie gumke i wymarze zera. A inrastruktura pozostanie, wiec naprzod heja..
Kogo_to / 91.198.15.* / 2012-01-11 14:24
No tak, tylko w przypadku takich chłystków gospodarczych jakimi jesteśmy, ktoś może rzeczywiście wymazać nam zera, ale pod warunkiem zmiany granic terytorialnych i już nie będziemy suwerennym krajem na P, tylko prowincją kraju na N bądź R. Chcemy tego?
Bumelant12 / 2012-01-11 14:58 / Bywalec forum
UE , a raczej Niemcy są zadowolone, bo nasz rząd wszystko robi, tak jak mu karzą...
widłowy / 89.68.162.* / 2012-01-11 16:49
karać to ciebie powinni za takie babole matole.

Najnowsze wpisy