Jak dotąd najwydajniejszą strukturą dzisiejsza UE była za czasów EWG. I to należało rozwijać.
Na federacje jest jeszcze za wcześnie tym bardziej, że przeważają egoizmy państwowe.
Jak można dalej brnąć w utopię(?) skoro nawet elyty do niej nie dorosły. Stare i bogate państwa UE chcą traktować nowicjuszy jak kolonie.
Solidaryzm niemal w zupełnym zaniku. A to solidaryzm miał być jednym z głównych spoiw UE.
Nawet Euroland musi być wprowadzany praktycznie bezprawnie tzn. kruczkami prawnymi wskutek niezgody niektórych członków UE.
Słaba to struktura, nieprzygotowana do realnego bytu, mam na myśli Euroland. Euroland kolos na glinianych nogach, którego istnieniu grozić może zapaść tak małych rynków jak Cypr i Grecja a co jak dojdzie całe Eurolandowe południe? I te kuriozalne pomysły biurokracji unijnej?
Jak coś się nie zmieni, to raczej już niedługo będziemy świadkami rozpadu Eurolandu. Oby tylko ten rozpad udało się utrzymać pod kontrolą. Czego wszystkim życzę ... nie rozpadu - mimo wszystko dobrze życzę Eurolandowi - ale jeżeli już do rozpadu miało by dojść, to niech to będzie rozpad kontrolowany, dla dobra wszystkich nie tylko w Eurolandzie.