"Jeżeli ktoś chce wyjechać wcześniej na urlop, ma do tego prawo, ale nie ma prawa żądać od przewodniczącego, żeby on dostosował plan pracy komisji do swoich planów urlopowych" - stwierdził Sekuła.
Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, by posiedzenie komisji odbyło się bez któregoś członka.
Po babsku poszło po prostu o wynagrodzenie, które żal utracić.