Może to ciebie przekona o ile masz wyobraźnię. A czym jest odzyskiwanie mienia skradzionego czy samochodu czy utraconego w wyniku włamania. Gdyby nie policja osoba która została okradziona nie odzyskała by mieni, a uwierz mi jest odzyskiwane. Jest to też jakaś forma produkcji. Inna sprawą jest porządek na ulicy. Ale spróbuj w danym mieście wyprowadzić policje. I niech to dotrze do złodziei to w szybkim tempie zapukają do twoich drzwi i zapytają w najlepszym przypadku grzecznie czym mógł byś się podzielić. Przykład zamieszki w Anglii. dalej pisa. Uruchom swoja wyobraźnię albo przyjmij sie do policji i twoje kompleksy które wyrażasz na forum znikną. Tylko prosze jak sie juz przyjmiesz nie mów że do wstapienia do policji skłoniło ciebie W11, bo zabijesz śmiechem tych którzy tam pracują.Powodzenia w naborze.

Jeżeli twierdzisz że budżetówka to pasożyt,to pomyśl czy jakiekolwiek państwo by się utrzymało bez Policji,wojska,nauczycieli,urzędników.
Jeżeli nie produkują,nie sprzedają,nie wytwarzają dóbr,to nie znaczy że nic nie robią i nie są potrzebni.Inna sprawa to przerost zatrudnienia w budżetówce.Ale i w innych firmach jest masa niepotrzebnych kierowników i pracowników na dobrych stołkach od "nic nie robienia",mam na myśli firmy takie jak PGNiG,KGHM,TAURON,można wymieniać jeszcze bardzo długo.

"tu na kodeks pracy nikt nie patrzy."

W Policji też nie...