Pozazdrościć PiS-owi takich wszechstronnych przedstawicieli w Sejmie. Co jeden to lepszy "specjalista" od wszystkiego. Przypomina się Tym - "Ponieważ się na tym wcale nie znam, mogę się doskonale zająć". Może by tak jak to jest w zwyczaju, każdy zajmował się tym na czym się zna i śledztwa zostawić osobom mającym o tym pojęcie. Wyciąganie "królików" na potrzeby kampanii wyborczych to uważanie społeczeństwa za kompletnych durniów. Wielu "styopianowców" - bez względu na ich obecną przynależność partyjną było zdrowo "umaczanych" w związkach mafijnych. Przecież to dzięki politykom i ich tworzeniu przepisów na życzenie były możliwe wielkie przekręty, na których zarobili krocie rękami przestępców.

"Tylko Grzesio z góry wiedział
Po co się na stołku siedzi
Po co rządy, po co władza… itd.

A gdy w końcu poszło w kraj
Że nagrania firma ma
Są bilingi, są dowody: kto z kim gdzie
Zbysio nagle wzrok ma mętny
Rzęzi coś na konferencji…
A Pan Rysio zrobił się naprawdę „fe”

Potem wszyscy gdzieś się skryli
Pozmykali do swych willi
Zgasły flesze, cisza była…
A po chwili…

Z gabinetu wyszedł Grzesio
Nowy przekręt znów sposobił
I do Zbysia mówi cicho:
„Zbychu…! Zbychu…!”
„Co?”

„JAK TO się robi…?” .
..