Jerzy50
/ 178.235.237.* / 2016-03-30 12:09
niby dlaczego mam pomagać frankowiczom narażając się na wzrost opłat, obniżenie
Błąd twój jest już na samym początku twojego myślenia. Polega on na tym, że nie poszukujesz prawdy, a jedynie swojej racji. Kwestią nie jest ilość ludzi nabitych w kredyty frankowe, ale brak woli państwa w celu ustalenia, który bank dokonał przestępstwa, a który nie. Jeśli bowiem bank udziela kredytu w walucie,, której w dniu udzielania kredytu nie posiada, to taki bank powinien ponieść wszelkie konsekwencje oszustwa, którego dokonał. Jeśli zaś wypłacił kredytobiorcy kwotę kredytu w walucie, którą oferował, sprawa byłaby klarowna i czysta. Rzecz w tym, że to państwo ma stać na straży interesu własnych obywateli, a nie karteli finansowych, bo to przecież od własnych obywateli oczekuje jego finansowania. W tej sytuacji istotne jest to, by ustalono, czy bank "grał fair", bo jeśli nie, to powinien niestety zwrócić wszystko, co nieuczciwie wywiózł z Polski. To, że teraz podnosi się płacz, to tylko po to, by zmusić rządzących do uległości. Zastanów się zatem, czy wolisz, żeby płakali twoi rodacy, czy też złodzieje, którzy ich okradli.