matka 52
/ 178.252.7.* / 2016-03-12 21:05
To teraz zacznie się walka o opiekę nad dziećmi... bo nie dość, że alimenty, to jeszcze darmowe 500 zł
Już mam koleżankę, w wielkich kłopotach... mają dwoje dzieci 4 i 2 lata... od dłuższego czasu mąż ją zdradzał i w ogóle przestał się interesować swoimi dziećmi. Niestety żona naiwnie czekała, aż mężowi przejdzie i się doczekała...
Obecna sytuacja - nagle mąż podał ją do Sądu o rozwód i przejęcie praw rodzicielskich, bo chce założyć nową rodzinę i sobie przypomniał, że ma już dwoje gotowych dzieci. Taka łasa rodzinka na darmową kasę, że ze swoimi rodzicami ułożyli plan. On na niby stracił pracę, z żony chce zrobić wariatkę - co bije dzieci (On i teściowie prędzej znęcali się nad nią psychicznie, by ją złamać). Świetny scenariusz, On ma dużo świadków, kolegów, rodziców i obecną dziewczynę - Ona jest sama, ... już pracuje,(jedno dziecko w przedszkolu, drugie u teściów).
Wprost powiedział mąż do żony - zabiorę Ci dzieci, bo przed Sądem ja mam lepsze warunki do wychowywania jestem w domu, więc mogę się nimi zająć, rodzice pomogą, a Ty będziesz mi płaciła alimenty i jeszcze 1000 zł. dostanę od Rządu...mam świadków, że jesteś niezaradną matką. Jesteś przegrana już na starcie.
Co z tego, że dziewczyna wzięła sobie prawnika, jak już jej powiedział, że sprawa będzie bardzo trudna i będzie się ciągnąć i ciągnąć... bo ich nie interesują dzieci i nie odpuszczą.
Uważam, że będzie coraz więcej takich przypadków... bo po co pracować, jak można dostać kasę za darmo. Niestety nasze zarobki wcale nie zachęcają do wysiłku... na ogól pensja trochę powyżej 1000 zł, a do pracy trzeba wstać, mieć ładne ubranie, dojechać, potem 8 godz, się męczyć i powrót w deszcz, mróz i upał... Z reguły takie rodziny mają już co najmniej 2 dzieci, więc...