Forum Polityka, aktualnościKraj

Komorowski namawia Merkel do reanimacji trójkąta

Komorowski namawia Merkel do reanimacji trójkąta

Wyświetlaj:
nic nie wiadomo / 72.254.128.* / 2010-09-04 11:40
Łupek uaktywnił się - w tzw. polityce międzynarodowej. A co na to nasz ukochany (nie)rząd. Jakie jest jego zdanie? wysłał Łupkowi stosowne wytyczne na piśmie? trzyma się Łupek tych uzgodnień? są problemy w przydzielniu Łupkowi samolotu przez arabskiego?
buc_pucybut / 2010-09-03 15:28 / Tysiącznik na forum
Jak widzę komoruska z tymi podsinionymi rekami machający i cos gadający od rzeczy prawdziwy Peło prezydent
Adam222 / 77.88.138.* / 2010-09-03 14:12
Czy ta reanimacja to metodą usta usta? I kto kogo reanimuje? Merkel Komorowskiego czy odwrotnie?
maxymili / 2010-09-03 12:25 / Tysiącznik na forum
Ruch bezwizowy z Kaliningradem to de facto otwarcie Unii dla całej Rosji, bo każdy obywatel Rosji może się w obwodzie może zameldować.
Oszoomowaty / 212.14.45.* / 2010-09-03 13:44
Nie walnął znów jakiejś gafy nocnik jeden? Dobrze wylizał czy nie? Pewnie się nie dowiemy, bo czego innego możemy sie dowiedzieć z prorządowych POmediów ... A tutaj troche trzezwego spojrzenia:
"...Polska polityka nie dlatego nie ma mocy, że Migalski pisze listy otwarte do Kaczyńskiego albo że drzwi z napisem PiS skrzypią w te i wewte przy wchodzeniu i wychodzeniu. Nie ma mocy, bo – żadna to zresztą rewelacja – rząd polityki żadnej nie prowadzi i prowadzić nie zamierza. Bo wie, że wystarczy podrzucić „polskiej publicystyce” byle szmatławy temat, by ta ową szmatławość nazwała polityką i w podrzuconych szmatach dusiła siebie i 40 milionów ludzi przez dwa tygodnie. I potem sama się dziwiła, co zresztą jest już paradne, że szmatławość podniesiona przez dziennikarza do rangi „wydarzenia” jest polityką o tak małej mocy.

Realizacja wyzwań prawdziwie politycznych jest poza zasięgiem władzy. Władzy, z której w Europie i na świecie ludzie w oczy się śmieją, że uwierzyła Rosjanom i powierzyła im śledztwo w sprawie katastrofy w Smoleńsku. I niech Tusk z Sikorskim i Komorowskim nie sądzą, że to uśmiechy aprobaty. Leją z was panowie wszędzie, gdzie się pojawicie. Paradoksalnie w Polsce dla większości sprawa jest wyłącznie oszołomska. W Europie każdy Francuz, Niemiec czy Anglik dowiedziawszy się, że to Rosja prowadzi śledztwo puka się w czoło. Jeździcie po świecie, popytajcie, bo w polskich gazetach śladu na ten temat nie znajdziecie.

Jaka w ogóle jest polityka wewnętrzna? Jeśli rząd społeczeństwu mówi, że go kocha i zachęca do miłości, to wiem, że trzeba się zbroić, a już na pewno rozglądać się za przerejestrowaniem firmy na Cypr. Miłość i podnoszenie podatków. Miłość i bezczelne łamanie obietnic dopiero co składanych. Miłość i kłamstwa w żywe oczy. Miłość i podłość wobec żywych i zmarłych (choć ta podłość akurat się wpisuje w kategorię i kupy się trzyma, bo jedno i drugie to emocje).

Wiem, że jestem przewrażliwiony albo we łbie mi się przewróciło, ale polityka wewnętrzna w Polsce to zmanierowany policjant, dziennikarz, lekarz i urzędnik od grantów europejskich, którzy przy okazji są ludźmi, a nie ludzie, którzy przy okazji są dziennikarzami, policjantami, lekarzami czy urzędnikami. Zmanierowani przynależnością do własnej kasty nie wyobrażają sobie własnej podmiotowości. A już cudzej – w ogóle! W oczach połowy Polski druga połowa jest ekipą do skrojenia. Wynika to wprost z tego, że w oczach rządu cała Polska jest do skrojenia. Proste i konsekwentne. To już w carskiej Rosji było uczciwiej!

Że generalizuję? Pewnie, że generalizuję. Ale co mam robić, kiedy sprawę tak widzę i tak właśnie ona mnie dotyka? Kiedy telewizja i prasa uważa mnie za pierwotny produkt akcji „walka z analfabetyzmem”, któremu to produktowi kiedy się powie, że iluminacje Migalskiego to polityka – ten uwierzy i będzie powielał takie wizje?

Rozpad. Nie ma polskich interesów, nie ma racji stanu, nie ma poczucia przynależności, aprobaty – choćby aprobaty i tolerancji – dla polskiej tradycji społecznej, politycznej czy literackiej. Zachodnia Polska r************** jest w drobny mak (Ras Fufu z „małpie zegarek” miał rację), Szczecin wygląda jak miasto-wrak; jak miasto zamówione i nieodebrane, zero kilometrów autostrad oddanych w 2010, ludzie od dziesięcioleci żyją „na zeszyt” w swoim sklepiku; ci zasobniej wyglądający zdławieni kredytem, niemoc, żal, rozpad, atrofia. Emeryci po 1000 złotych na miesiąc, była Sb-cja po 5 tysięcy.

Gdzie jest polityka Polski wobec Rosji, Ukrainy czy Niemiec? Łażenie po czerwonych dywanach i wystawianie pleców do klepania? Wyrażanie radości, że niemiecki rynek pracy otwiera się dla Polaków od 1-go maja 2011? Ogłaszanie, że wszędzie mamy przyjaciół i w sumie aż głupio od niej – tej przyjaźni – zaczynać jakąś konkretną gadkę o bezpieczeństwie energetycznym?!

Nie ma polityki. Jest za to propaganda. I na razie to działa, że polityką nazywa się byle szmaciarstwo. Pożyjemy, zobaczymy jak długo się tak da.
...":
maxymili / 2010-09-03 14:43 / Tysiącznik na forum
Ogólnie widać, że masz pojęcie o wygrywaniu w polityce zagranicznej takie jak Janko muzykant. Bardzo byś chciał, ale rodziców na szkołę stać nie było? Tak to wygląda. Cóż z tego, że wyrwiesz Niemcom "a" skoro zaraz stracisz "b". Polityka na wyrwę już nic się osiągnąć na dłuższą metę nie da. No chyba, że skupić poparcie niedouczonych pseudopatriotów siłą od cycka Leppera oderwanych.

Najnowsze wpisy