Forum Polityka, aktualnościKraj

Komorowski podpisał nowelizację ustawy o IPN

Komorowski podpisał nowelizację ustawy o IPN

Wyświetlaj:
igdi / 94.254.175.* / 2010-05-26 02:27
Pan Bronisław Komorowski kandydat na prezydenta Polski.
Dlaczego polskie (czyżby?) media, prasa, milczą o Al-Kassarze- koledze biznesowym Bronisława Komorowskiego (obecnie o zgrozo kandydat na prezydenta Polski !!!). Nie pytają dociekliwie ile doli ten handlarz śmiercią im płacił, skąd pochodzą ich majątki i pełne konta. Potrzebna natychmiast Komisja Sejmowa złożona z Polaków + Macierewicz, który jak dotąd nie przegrał ani jednego procesu wytoczonego mu przez to towarzystwo, lecz o tym jakaś dziwna cisza w mediach, prasie, dlaczego?
odpowiedzcie sobie sami, przy otwartej dla wszystkich Polaków kurtynie, w świetle kamer i mikrofonów TVP. Pytam tych panów:Komorowskiego, Onyszkiewicza ile dostali w łapę od tego handlarza bronią? Także ich podwładni. lub odwrotnie(raczej to drugie).Teraz wiadomo skąd u Komorowskiego te setki tysięcy euro i $ na koncie, na pewno nie z pracy zawodowej nauczyciela "historyka", jak i przebywania i plucia w Sejmie nawet przez lata Polacy rozliczani są nawet z groszy, legalnie zarobionych, a oni nietykalni, z lewymi dochodami. To musi się, wreszcie skończyć.
Brać przykład z USA, ich Sądu Federalnego, wysoki wyrok i konfiskata wszystkiego. Także wyjaśnienia wymagają, powiązania "biznesowe" ostatnio skazanego gangstera Franciniego w USA, z naszymi "biznesmenami", oraz finansowania przez niego PO i jej kampanii wyborczej. Jemu też wszystko skonfiskowano. Bierzcie z tych wyroków i tamtejszego prawa przykład. Sąd federalny USA wymierzył 30 lat więzienia Monzerowi al-Kassarowi, międzynarodowemu przestępcy, handlarzowi bronią, zwanemu księciem śmierci, z którym współpracowali wysocy oficerowie byłych Wojskowych Służb Informacyjnych.
Oprócz al Kaidy i Talibów zagrożenie dla świata stanowią także inni islamscy, lewaccy i mafijni terroryści. Jeden z nich, Syryjczyk Monzer al-Kassar, rekin nielegalnego handlu bronią, potentat narkobiznesu i prania brudnych pieniędzy, jest znany nie z osobistego udziału w spektakularnych, krwawych zamachach, lecz z ponad 35-letniej działalności umożliwiającej światowy terroryzm. Poniżej przedstawiam polski wątek światowego terroryzmu z Komorowskim i Onyszkiewiczem w tle i nie tylko.
Od lat 70. znaczną część tego biznesu al-Kassar prowadził w PRL. Wynikało to z podziału zadań między państwami całego Układu Warszawskiego w ramach antyamerykańskiej polityki ZSRR na Bliskim Wschodzie. Urodzony w Syrii Monzer al-Kassar, agent GRU od początku lat 70., dzięki powiązaniom rodzinnym z ówczesnym prezydentem i liderem partii BAAS, miał gwarantować komunistycznej Rosji wpływy na ten kraj i na ościenne państwa arabskie. M.in. na władze satelickiego państwa Ludowo-Demokratycznej Republiki Południowego Jemenu. Żadne dostępne źródła nie podają, kiedy po raz pierwszy pojawił się w PRL. Wiadomo jedynie, że było to w drugiej połowie lat 70. Tworzył ważne centra logistyczne dla palestyńskich terrorystów, gromadził środki finansowe na operacje zbrojne, organizował szkolenia, leczenie i wypoczynek dla terrorystów w placówkach wojskowych. A przede wszystkim, jako attaché handlowy L-DR Południowego Jemenu, formalnie kupował od PRL broń. Pełnił tę funkcję jeszcze w początku lat 90., gdy to państwo od lat już nie istniało. Kałasznikowy i granaty użyte podczas porwania włoskiego statku Achille Lauro, materiały wybuchowe do licznych zamachów na amerykańskie, brytyjskie i izraelskie placówki dyplomatyczne, samoloty itd. przekazywały terrorystom firmy
handlujące uzbrojeniem za pośrednictwem PRL-owskich służb specjalnych.
Ten rodzaj handlu zagranicznego nie był elementem rynku, lecz instrumentem sowieckiej polityki. Broń dostarczał Monzerowi al-Kassarowi II Zarząd Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Decyzje w tych sprawach podejmował m.in. gen Roman Misztal, szef II Zarządu. Po tzw. upadku komunizmu kontakty z al-Kassarem nadal utrzymywały Wojskowe Służby Informacyjne. M.in. pułkownicy Jerzy D. i Sławomir U. Warto podkreślić, że na początku lat 80. oficerem prowadzącym płk. Jerzego D. był późniejszy gen. Marek D., który w 1989 r. przeszedł szkolenie w GRU w specjalności handel bronią. Obecnie, będąc w stanie spoczynku, generał jest przez liczne media uważany za wyrocznię w problematyce bezpieczeństwa narodowego oraz wojskowych służb specjalnych. Powiązania służb PRL z międzynarodowym terroryzmem od początku lat 90. opisywała prasa prawicowa. I chociaż PRL przestał istnieć, powiązania pozostały. Ich obraz przedstawił Raport w sprawie likwidacji WSI.
A z dokumentów załączonych do raportu (Aneks I) wynika, że sprzedaż broni dla terrorystów odbywała się za wiedzą ówczesnych ministrów obrony narodowej: Janusza Onyszkiewicza i Bronisława Komorowskiego. Proces Monzera al-Kassara przed sądem federalnym w Nowym Jorku spotkał się z niemal całkowitym milczeniem w krajowej prasie i telewizji. W jego trakcie zostały prześwietlone w dokumentach procesowych istotne polskie związki terrorysty. Akt oskarżenia i uzasadnienie na podstawie których władze Hiszpanii w czerwcu 2007 r. wydały Ameryk
igdi cz 2 / 94.254.175.* / 2010-05-26 02:30
Akt oskarżenia i uzasadnienie na podstawie których władze Hiszpanii w czerwcu 2007 r. wydały Amerykanom al-Kassara, a które były następnie podstawą, aby uznać Syryjczyka za winnego (20 listopada 2008 r.) na samym początku wymieniają przestępstwa związane z jego działalnością w Polsce.
Po pierwsze w początku lat 90., łamiąc embargo ONZ i Unii Europejskiej, dostarczał nielegalnie duże ilości broni do Bośni, Chorwacji i Somalii. W niemałej części pochodziły one z Polski, a w transakcji brali udział funkcjonariusze WSI. Cała transakcja stanowiła łamanie prawa np. krajem docelowym transportu broni miał być Jemen, ale wszystkie dostawy trafiały wbrew dokumentom legalizacyjnym do portów chorwackich. Po drugie udowodniono Syryjczykowi, że prowadził na szeroką skalę przestępcze operacje bankowe, jak pranie brudnych pieniędzy, legalizacja zysków z narkobiznesu, niedozwolone przepływy pieniężne itd. Al-Kassar dysponował światową siecią
pozwalającą na dokonywanie takich operacji, a wśród krajów składających się na tę sieć wymieniona jest m.in. Polska. W dokumentach procesowych podkreśla się, że Monzer al-Kassar miał w krajach, na które rozciągały się jego wpływy, oddanych współpracowników w przestępczej działalności.
Ława przysięgłych jednogłośnie uznała Syryjczyka i jego najbliższego współpracownika, Filipe Moreno Godoya, za winnych wszystkich zarzucanych im ciężkich przestępstw, zmowy mającej na celu mordowanie amerykańskich żołnierzy i cywilów, handlu narkotykami, nielegalnego handlu bronią, prania brudnych pieniędzy i nielegalnych operacji bankowych. Bezpośrednich i niezbitych dowodów dostarczyli agenci amerykańskiej rządowej Agencji do Walki z Narkotykami. W perfekcyjnie wykonanej prowokacji uzyskali potwierdzenie, że Monzer al-Kassar za kilkanaście milionów dolarów dostarczy kolumbijskiej marksistowskiej partyzantce FARC systemy pocisków ziemia-powietrze, wyrzutnie granatów, wiele tysięcy karabinów bojowych i snajperskich, 2 mln sztuk amunicji i środki wybuchowe. Zaoferował z własnej inicjatywy zwerbowanie 1000 najemników dla dowodzenia i szkolenia bojówek FARC.
Obrońcy Syryjczyka usiłowali argumentować, że transakcje zawierane przez niego były najzupełniej legalne i że jest on uczciwym biznesmenem, ale dowody były nie do obalenia. Sam al-Kassar w ostatnim słowie powoływał się na Koran, Stary Testament, Chrystusa i starą poezję arabską, chcąc w ten sposób przekonać o swojej rzetelności. Wyrok przysięgłych stanowił podstawę dla sędziów zawodowych, którzy wymierzyli Monzerowi al-Kassarowi karę 30 lat więzienia z zakazem kontaktów z mediami przez pięć lat. Sąd orzekł przepadek wszystkich jego aktywów, co oznacza likwidację owej sieci nielegalnych finansowych powiązań. Godoy dostał 25 lat. Tego wszystkiego nie ma w polskich mediach. Czy chcą one przemilczeć aferę al-Kassara jako międzynarodowego kryminalisty oraz wyrok sądu federalnego w Nowym Jorku, gdyż te potwierdzają, że w tzw. wolnej Polsce wojskowe służby specjalne stały ponad prawem i prowadziły podobną politykę jak w PRL?
A III Rzeczpospolita w okresie rządów kolejnych ekip, najpierw Unii Demokratycznej, a później Unii Wolności, wspomagała międzynarodowy, terroryzm? Dlatego tak Komorowski, Onyszkiewicz i reszta tego towarzystwa są przeciwni i lustracji, dekomunizacji, likwidacji WSI. Dlatego tak za wzięcie zwalczają, dyskredytują, ośmieszają Antoniego Macierewicza, ponieważ posiada wiedzę o nich i ich przestępczej działalności, wykazaną w swym raporcie o WSI, dlatego cofnięto certyfikat dostępu do spraw tajnych, by zamknąć mu usta.
Lecz Polacy dzięki Sądowi Federalnemu USA(zeznania tego handlarza na szczęście nie są tajne, jak to by było w Polsce) i jego wyrokowi, prawdę o Komorowskim i Onyszkiewiczu, oraz innych przestępcach w mundurach WSI,WP poznali. Na stronach
Sądu Federalnego można poczytać te ciekawe zeznania dyskredytujące, oskarżające Komorowskiego, Onyszkiewicza i innych.
Ktoś gdzieś / 83.22.253.* / 2010-05-30 13:21
Jestem w ciężkim szoku!
kaluś / 83.24.227.* / 2010-05-25 22:39
I dobrze że podpisał a Kaczyńscy mają rodowody ukraińskie wlaśnie spod Doniecka
krzysztof baranicki / 82.113.121.* / 2010-05-25 13:19
"Podziela Pan więc pogląd, że to jest "skok po władzę" Platformy na IPN?
- Oczywiście. PO usiłuje przejąć kontrolę nad wszystkim. Jest to bardzo ważne w systemie silnego powiązania polityki i biznesu, w tym biznesu o niekoniecznie czystych rękach. Aby wygrywać wybory, te powiązania muszą być ukryte. To jest element polityki zmierzającej do tego, by Naród nie poznał prawdy, tylko wierzył w to, co poda TVN. Wszystko zależy jednak od postaw ludzi, od tego, czy będą chcieli poznać prawdę. Jeśli tak będzie, nie pomoże odwoływanie prezesa IPN ani wyrzucanie naukowców z pracy, czego już spodziewają się pracownicy Instytutu. I nie pomoże tu nawet przewaga PO w parlamencie. Partia ta jest w rzeczywistości wytworem dwóch prywatnych stacji telewizyjnych, których jest zakładnikiem" fragment wywiadu
Pol^^ / 213.158.197.* / 2010-05-25 12:41
Marszałku Komarowski - tak szczerze - coś ty robił w WSI, że IPN-u boisz się bardziej jak osobistej hańby?
Jak się wstydzisz grzechów młodości, to wiej do Moskwy - z pewnością na Kremlu coś znajdą dla swojego POmazańca...
anty-com-1 / 78.8.145.* / 2010-05-25 12:30
z Powstaniem Warszawskim. Wydaje się wręcz, że dotychczas gardził POWSTAŃCAMI – dopiero teraz po 2 latach PO RAZ PIERWSZY odwiedził Muzeum Postania! Żeruje na niewiedzy Polaków – podobnie, jak z tym powoływaniem się na szlacheckie pochodzenie. A wg mnie pochodzenie nie świadczy o tym, że ktoś zostaje kanalią: np. dzierżyński też miał szlacheckie korzenie (h. Sulima)
messi türk / 82.113.121.* / 2010-05-25 12:30
Izaak Stolzman nie spi
anty-salon-210 / 78.8.145.* / 2010-05-25 12:28
Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
no nie wierze / 82.113.121.* / 2010-05-25 12:27
Historia sie powtarza .Prezes Kurtyka byl niebezpieczny.Teraz droga wolna
krakus 999 / 82.113.121.* / 2010-05-25 12:11
Teraz wszystkie dokumenty obciazajace zdrajcow wyparuja.Wybrali przed wyborami.PiS moze po walczyc o pietruszke.
cozaczassy / 213.158.197.* / 2010-05-25 12:09
Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
Pol^^ / 213.158.197.* / 2010-05-25 11:57
"Oficerowie Biura Ochrony Rządu, którzy czekali 10 kwietnia na płycie lotniska w Smoleńsku i
byli jako jedni z pierwszych na miejscu katastrofy, nie chcieli wydać Rosjanom ciała
prezydenta Lecha Kaczyńskiego". "Na polecenie władz rosyjskich wszystkie ciała miały zostać
przewiezione do Moskwy. Zdaniem jednego ze świadków zajścia, funkcjonariusze BOR utworzyli
wokół ciała prezydenta kordon, nie godząc się na jego wydanie Rosjanom. Ciało prezydenta
szybko zlokalizowano dzięki chipowi zainstalowanemu w marynarce. Funkcjonariusze widzieli też
ciało Marii Kaczyńskiej, ale nie byli już w stanie go zabezpieczyć. Za służbę do końca zostali
zawieszeni w czynnościach. Jako powód podano nieautoryzowane użycie broni"

"Pełniący obowiązki prezydenta Polski, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski odznaczył Rosjan
biorących udział w akcji po katastrofie polskiego samolotu pod Smoleńskiem. Uroczystość odbyła
się w Ambasadzie Polski w Moskwie za wybitne zasługi i zaangażowanie w działania podjęte po
katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem dwudziestu Rosjan zostało udekorowanych
Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Wśród nagrodzonych są pracownicy
Centrum Ekspertyz Sądowych w Moskwie, strażacy i pracownicy Urzędu Spraw Wewnętrznych w
Smoleńsku."
Binarek / 2010-05-25 12:12 / Tysiącznik na forum
"Za służbę do końca zostali zawieszeni w czynnościach"

Skąd to przepisałeś, czy sam wymyśliłeś?
IV RP kłamstwem widzę stoi a ciemny lud to łyka

Najnowsze wpisy